Młodzi polscy piłkarze coraz częściej wchodzą do swoich klubów również poza krajem. Dość często zdarza się to we Włoszech, gdzie w poprzednim sezonie momentami prawdziwą furorę robił Kacper Urbański.
Na starcie tego sezonu swój debiut w Serie A zaliczył Mateusz Kowalski. Młodzieżowy reprezentant Polski dość niespodziewanie wyszedł w pierwszym składzie Parmy Calcio 1913 na mecz ligowy z Napoli. Po tym spotkaniu udał się na zgrupowanie kadry U20.
Wydawało się, że po powrocie do Włoch napastnik będzie dostawał kolejne szanse we włoskiej elicie, ale niestety życie napisało inny scenariusz. 19-latek zakończył zgrupowanie reprezentacji z poważną kontuzją.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!
Parma oficjalnie poinformowała, że trzeciego września piłkarz nie ukończył treningu kadry, bo doznał urazu. Przeprowadzone badania wykazały, że Kowalski zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie.
To oczywiście fatalna diagnoza, która wykluczy go z gry na długie miesiące. W najbliższych dniach 19-latek przejdzie operację, a potem czeka go długotrwała rehabilitacja, dzięki której wróci do pełnej sprawności.
Czytaj też:
Mohamed Salah zostanie w Liverpoolu? Egipcjanin jest "zdesperowany"
Na co stać Polskę w meczach ze Szkocją i Chorwacją? Dwa punkty zadowolą Engela