Reprezentacja Polski nie była faworytem spotkania Ligi Narodów UEFA z Chorwacją. Jednak Biało-Czerwoni starali się wywieźć z Osijeku choćby punkt. Ostatecznie to się nie udało. Chorwaci wygrali 1:0 po pięknym trafieniu Luki Modricia z rzutu wolnego.
Mecz z Chorwacją był wyjątkowy dla Mateusza Bogusza. Zawodnik Los Angeles FC zadebiutował w reprezentacji Polski. Nie był to jednak w stu procentach udany debiut. Zawodnikowi nie wychodziła współpraca z Robertem Lewandowskim.
- Nie zawsze dostawałem piłkę i nie schodziłem po nią w odpowiednim momencie. Ciężko to oceniać, ale z Robertem Lewandowskim nie rozumieliśmy się. Mam nadzieję, że ze zgrupowania na zgrupowanie będzie coraz lepiej - powiedział po spotkaniu polski piłkarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Jak sam przyznał, nie był to dla niego łatwy mecz. Zwłaszcza że przeciwko sobie miał Josko Gvardiola. W fizycznej grze przeciwko Chorwatom Bogusz nie czuł się dobrze, ale robił wszystko, by trener był z niego zadowolony.
Po meczu cieszył się z tego, że zaliczył pierwszy występ w narodowych barwach. - Debiut w kadrze to było moje marzenie, udało się je zrealizować. Nie był to łatwy debiut, bo graliśmy z Chorwacją, jedną z najlepszych drużyn na świecie. Był to ciężki mecz, ale mam to już za sobą i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej - dodał.
Reprezentacja Polski po dwóch meczach Ligi Narodów UEFA ma na swoim koncie 3 punkty i zajmuje trzecie miejsce w grupie. Liderem, z 6 punktami, jest Portugalia.
Czytaj także:
Michał Probierz po meczu z Chorwacją. "Byliśmy słabsi"
Luka Modrić zachwycony reprezentantem Polski