Luka Modrić zachwycony reprezentantem Polski

PAP / Piotr Nowak / Luka Modrić w meczu Chorwacja - Polska w Lidze Narodów UEFA
PAP / Piotr Nowak / Luka Modrić w meczu Chorwacja - Polska w Lidze Narodów UEFA

Reprezentacja Polski przegrała z Chorwacją 0:1, a bohaterem spotkania został strzelec zwycięskiego gola - Luka Modrić. Pomocnik po meczu komplementował jednego z rywali.

Luka Modrić przesądził o wygranej Chorwatów fantastycznym strzałem z rzutu wolnego. Łukasz Skorupski nie miał większych szans na skuteczną interwencję w tej sytuacji. Doświadczony zawodnik zrobił sobie urodzinowy prezent, ponieważ urodził się 9 września.

- Tak, można powiedzieć, że sprezentowałem sobie fajnego gola. Najważniejsze jest zwycięstwo. Graliśmy trudny mecz przeciwko wymagającej drużynie. Myślę, że byliśmy lepsi i zasłużenie wygraliśmy - powiedział przed kamerą TVP Sport.

Kapitan reprezentacji Chorwacji przyznał, że spotkanie z reprezentacją Polski wymagało od jego drużyny sporego wysiłku, a zwycięstwo nie przyszło łatwo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno

- Było naprawdę trudno wygrać ten mecz. Musieliśmy dać z siebie wszystko, być maksymalnie skoncentrowani i bardzo ciężko pracować. Nie dopuściliśmy rywali do wielu sytuacji - stwierdził.

Modrić został także zapytany o to, skąd czerpie jeszcze motywację i energię do tego, by nadal reprezentować swój kraj.

- Czuję się wyjątkowo, kiedy zakładam koszulkę reprezentacji. To jest dla mnie zawsze powód do dumy. Tak było od samego początku mojej kariery, nadal jestem głodny kolejnych zwycięstw - wyznał 38-latek.

Piłkarz Realu Madryt po meczu wymienił się koszulką z Nicolą Zalewskim i nie szczędził mu miłych słów. - Znam go z Romy. Był jednym z najgroźniejszych polskich zawodników - zakończył.

Z kolei w wypowiedzi dla chorwackich mediów Modrić zauważył, że gol przeciwko Polsce był pierwszym strzelonym przez niego z bezpośredniego rzutu wolnego od czasów jego gry w Dinamie Zagrzeb.

Czytaj także:
Brutalna weryfikacja planu Probierza. Kadra znów zaczyna od początku
"Został w szatni". Przez 15 minut gwiazdor nawet nie dotknął piłki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty