W poprzednim sezonie Mateusz Łęgowski grał całkiem sporo w zespole Salernitany, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że był to jego premierowy sezon w Serie A. Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech uzbierał 29 spotkań.
To pozwalało mieć nadzieję, że Polak nie przepadnie, natomiast drużynowo sezon był fatalny dla Salernitany, bo skończyło się spadkiem do Serie B.
I Łęgowski został skreślony przez klub. W sezonie 2024/25 nie zagrał ani razu w Serie B. Otrzymał jasny sygnał, że będzie lepiej, jeśli zmieni otoczenie, bo w przeciwnym razie czeka go trudny sezon.
Spekulowano o możliwym powrocie do polskiej ligi, interesował się nim m.in. Raków Częstochowa, ale ostatecznie wybór padł na zupełnie inny kierunek.
W poniedziałek Łęgowski został wypożyczony do szwajcarskiego Yverdon-Sport FC. Wszystko udało się sfinalizować ostatniego dnia okienka transferowego w Szwajcarii. Łęgowski spędzi tam cały sezon. Jego nowy zespół znajduje się na ósmej pozycji w tabeli szwajcarskiej elity.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno
CZYTAJ TAKŻE:
Prezes PZPN zabrał głos po porażce z Chorwacją. Zdecydowane słowa na temat Probierza
Kontrowersje po bramce Chorwacji. Probierz wściekły. Czy ma rację?