Ogłoszony we wtorek wyrok to efekt śledztwa prowadzonego od 2022 roku. Jak informuje chińska agencja Xinhua, w tym czasie aresztowano 128 potencjalnych przestępców, a także zlikwidowano 12 gangów prowadzących internetowe kasyna. Chińskie służby twierdzą, że ustawionych mogło zostać ponad 120 meczów.
Skalę procederu najlepiej pokazuje to, że w rozprawie toczącej się przed chińskim sądem znaleźli się piłkarze, trenerzy i działacze aż 41 klubów. Chiński Związek Piłki Nożnej (CFA) informuje, że 43 osoby zostały ukarane dożywotnim zawieszeniem.
W tej grupie znajduje się m.in. 20-krotny reprezentant Korei Południowej i uczestnik mistrzostw świata 2022 Son Jun-ho, który w latach 2021-2023 występował w chińskim Shandong Taishan. Obecnie gra w swojej ojczyźnie, w klubie Suwon FC. 32-latek w maju ubiegłego roku został aresztowany podczas próby opuszczenia Chin. Oskarżono go o hazard i ustawianie meczów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno
Na wolność wyszedł po 10 miesiącach. Koreańczyk zaprzecza oskarżeniom i zapowiedział zwołanie specjalnej konferencji prasowej. Dożywotnim zakazem ukarano też wielu byłych i obecnych reprezentantów Chin, a także piłkarzy drużyn młodzieżowych tego kraju.
17 zawodników zostało zawieszonych na pięć lat. Wśród nich jest m.in. Donovan Ewolo. 28-letni Kameruńczyk gra obecnie w Kuwejcie, a konkretnie w klubie Khaitan SC. W Chinach występował w latach 2020-2024. Taką samą karę otrzymał 40-letni Wang Song - były reprezentant Chin i rekordzista w liczbie występów występów w Chinese Super League, w której rozegrał 573 mecze.
Do wyroku ogłoszonego przez CFA nie odniosły się jeszcze FIFA ani związki piłkarskie krajów, w których występuje część skazanych zawodników. Obecnie nie wiadomo więc, czy zasądzone im zawieszenia będą również obowiązywały poza terenem Chin.
W wyniku zakończonego niedawno procesu sądowego 34 osoby zostały skazane na pobyt w więzieniu. O skali korupcji w chińskim futbolu świadczy też to, że wyroki usłyszeli wysoko postawieni działacze.
W sierpniu br. były wiceprezes Chińskiego Związku Piłki Nożnej Li Yuyi został uznany za winnego przyjęcia łapówek o łącznej wysokości 12 mln juanów (ponad 6,5 miliona złotych). Usłyszał za to wyrok 11 lat pozbawienia wolności.
Wszystko ustawione.
A ludzie się podniecają.