Blisko 71-letni Manuel Pellegrini od 2020 roku jest związany kontraktem z Betisem. Chilijczyk sprawił, ze zespół z Sewilli zaczął się liczyć w rozgrywkach La Ligi. Dobra postawa w lidze hiszpańskiej pozwoliła również na grę w europejskich pucharach. Przed paroma tygodniami zespół zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy i będzie m.in. rywalem warszawskiej Legii.
Ale sezon 2024/2025 Betis rozpoczął od dwóch remisów i jednej porażki. Po punkcie wywalczył w meczach z Gironą i Deportivo Alaves. Z kolei 1 września doznał porażki z Realem Madryt 0:2. W Sewilli jest więc nad czym pracować i zdaje sobie z tego sprawę Pellegrini.
Choć w ostatnich dniach trwała przerwa w rozgrywkach La Ligi na mecze międzypaństwowe, to w klubie piłkarze normalnie trenowali. Dziennikarz Gonzalo Tortosa z El Chiringuito zarejestrował ciekawą sytuację, która miała miejsce w ośrodku treningowym w Sewilli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno
W pewnym momencie Pellegrini postanowił złapać za piłkę. Chilijski szkoleniowiec zaczął podbijać futbolówkę, po czym podjął próbę umieszczenia jej w siatce, stojąc za linią bramkową.
Jak mu poszło? Oceńcie sami. W każdym razie doświadczony trener na pewno nie zaimponował tym zagraniem zawodnikom. Piłka po jego uderzeniu nawet nie zbliżyła się do bramki, bo nie otrzymała odpowiedniej rotacji.
Pellegrini zanim został trenerem, był przez kilkanaście lat piłkarzem Club Universidad de Chile (1973-1986). Jako obrońca uzyskał nawet powołanie do reprezentacji kraju. Z kolei jako szkoleniowiec trenował w XX wieku różne zespoły w Ameryce Południowej, po czym trafił do Europy. Pracował m.in. w Villarrealu, Realu Madryt, Manchesterze City czy West Ham United.
Przecież nawet nie wszyscy piłkarze to potrafią.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu kosztowały polskiego podatnika PÓŁ MILIARDA Czytaj całość