Porównał Bońka i Kuleszę. "Był prezesem kontrowersyjnym"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Agencja Gazeta / Jakub Orzechowski / Mateusz Czarnecki/WP SportoweFakty / Cezary Kulesza / Zbigniew Boniek
Agencja Gazeta / Jakub Orzechowski / Mateusz Czarnecki/WP SportoweFakty / Cezary Kulesza / Zbigniew Boniek
zdjęcie autora artykułu

Cezary Kulesza od trzech lat jest prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. W środowisku piłkarskim nie brakuje porównań jego działalności do poprzednika, Zbigniewa Bońka. Na takie zdecydował się Marek Koźmiński w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.

18 sierpnia 2021 roku Cezary Kulesza objął stery w Polskim Związku Piłki Nożnej. Fotel szefa przejął po Zbigniewie Bońku. Przez trzy lata kadencji wokół byłego prezesa Jagielloni Białystok mówiło się sporo, przeważnie w negatywnym kontekście.

Siłą rzeczy nie brakowało porównań rządów Kuleszy do jego poprzednika. Boniek miał swoich przeciwników, lecz także zwolenników. Do tego drugiego grona zalicza się Marek Koźmiński, który w 2021 roku ubiegał się o fotel prezesa PZPN.

- Boniek był prezesem kontrowersyjnym, ale bardzo dobrym. Było widać, w którym kierunku idziemy. Z pewnym rzeczami można było się nie zgadzać, a dyskusja z prezesem była nieco ograniczona, ale coś się działo - mówił dla sport.tvp.pl.

ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!

Następnie Koźmiński odniósł się do rządów Kuleszy, z którym przegrał w ostatnich wyborach. W tym przypadku ocena była negatywna. Były zawodnik zarzucił obecnemu szefa PZPN bierność w działaniu.

- Proszę mi podać jeden pomysł oprócz budowy ośrodka sportowego za 400 milionów złotych niedaleko Warszawy. No sorry, ale ja się na tym znam i widzę, jak to wygląda - podkreślał Koźmiński.

Następne wybory na prezesa PZPN odbędą się w 2025 roku. Koźmiński przyznał, że zastanawia się nad kandydowaniem na to stanowisko.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty