Pogoń Szczecin punktuje tylko na własnym stadionie po zmianie trenera z Jensa Gustafssona na Roberta Kolendowicza. Akurat w piątek drużyna Kolendowicza będzie gospodarzem w meczu z Legią Warszawa, z którą powalczy o ósme zwycięstwo z rzędu przy Twardowskiego.
- Jestem optymistą, mając w pamięci, jak wyglądały nasze wcześniejsze mecze w Szczecinie. Były bardzo jakościowe w wielu elementach. Wierzę, że jesteśmy w stanie powtórzyć taką grę. W Szczecinie jesteśmy zupełnie innym zespołem niż na wyjazdach - mówi trener Robert Kolendowicz na konferencji prasowej.
Trener Pogoni nie wystawi w piątek o godzinie 20:30 kontuzjowanych Danijela Loncara, Mariusza Malca i Marcela Wędrychowskiego. Zarazem Robert Kolendowicz zapowiada zmiany w podstawowym składzie Pogoni w porównaniu z poprzednim, przegranym 1:2 meczem z Cracovią. Kandydatem do wyjścia w jedenastce jest na przykład Rafał Kurzawa, który powraca do kadry po wyleczeniu urazu. Nie zanosi się natomiast na debiut Dimitriosa Keramitsisa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
- W pierwszym dniu, po powrocie do treningów, byliśmy jeszcze niegotowi na Legię. Od wtorku cały sztab, cały klub, jest ponownie gotowy, żeby zwyciężać. Chcę zobaczyć na boisku zespół agresywny, intensywny i dobry z piłką. Taki widziałem na treningach - mówi Kolendowicz.
- Zagramy z przeciwnikiem mającym szeroką kadrę i przygotowanym do grania na dwóch frontach. Na pewno nie możemy zagrać z Legią tak jak przeciwko Cracovii. Potrzeba nam większej jakości oraz koncentracji. Musimy także wyeliminować błędy indywidualne - dodaje trener Pogoni.
Przed rozpoczęciem meczu Legia ma o dwa punkty więcej w tabeli niż Pogoń. Tak samo jak szczecinianie przegrała mecz po przerwie reprezentacyjnej - 0:1 z Rakowem Częstochowa.
- Jest kilka elementów, w których Legia jest dobra. Na pewno jakość indywidualna piłkarzy i szerokość składu, gra pressingiem i bramkostrzelność. Legia ma zawodników w wysokiej formie, którymi może rotować. Postaramy się natomiast wykorzystać te elementy, w których Legia nie jest aż tak dobra. Spodziewam się meczu ciekawego dla oka - zapowiada Robert Kolendowicz.