W piątek (20 września) rozpoczęła się piąta kolejka Ligue 1. Na jej inaugurację OGC Nice z Marcinem Bułką w bramce podejmowało AS Saint-Etienne. Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie, jednak zakończyło się deklasacją. Gospodarze nie dali szans rywalom, pokonując ich 8:0.
Z trudem wydarzeniom na boisku przyglądali się fani przyjezdnych. Ich cierpliwość została poddana poważnej próbie. Jak jednak pokazał czas, kibice nie byli w stanie oglądać "popisów" swoich ulubieńców. Dobitnie pokazują to obrazki ze stadionu.
Po golu na 0:6 (w 39. minucie) kibice AS Saint-Etienne zaczęli zwijać "sektorówkę", flagi i bannery. Gdy sędzia zaprosił piłkarzy obu drużyn na przerwę, fani gości opuścili trybuny, zostawiając sektor pusty. Nie brakowało przy tym złośliwych przyśpiewek ze strony sympatyków OGC Nice.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Obojętnie obok klęski AS Saint-Etienne nie przeszły francuskie media. Te nie pozostawiły na drużynie prowadzonej przez trenera Oliviera Dall'Oglio suchej nitki.
"Bezprecedensowe upokorzenie w XXI wieku. Ponad 70 lat, odkąd Saint-Etienne doświadczyło takiego upokorzenia... 8:0, monumentalny policzek" - piszą dziennikarze "L'Equipe".
Po raz ostatni AS Saint-Etienne wyższej porażki doznało w sezonie 1951/1952. Wtedy to w meczu z Bordeaux skończyło się wynikiem 0:9.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)