W poprzednim sezonie Miha Blazić był podstawowym zawodnikiem Lecha Poznań, ale obecnie nie miał najmniejszych szans na grę. Wyżej od niego w hierarchii znajdowali się Antonio Milić i Alex Douglas, a także Bartosz Salamon i młody Maksymilian Pingot.
"Kolejorz" jest liderem PKO Ekstraklasy, wygrywa mecz za meczem, więc trener Niels Frederiksen nie miał powodu, by cokolwiek zmieniać w składzie.
Mimo iż w większości lig okno transferowe jest już zamknięte, to Lechowi udało się sprzedać Słoweńca do Al-Ittihad Kalba SC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (tam okno jest otwarte do 1 października). Blazić podpisał roczny kontrakt w nowym klubie.
W sumie Blazić rozegrał w barwach Lecha 30 spotkań i strzelił dwa gole. A tak naprawdę to jednego, bo drugi był samobójczy. W obecnym sezonie ani razu nie pojawił się na murawie.
O jego odejściu mówiło się już od dłuższego czasu. Ostatecznie udało mu się znaleźć nowy klub, choć kierunek jest lekko egzotyczny. Nowy zespół Blazicia w trwającym sezonie rozegrał dwa mecze w tamtejszej ekstraklasie i zdobył jeden punkt. W poprzednim sezonie Al-Ittihad Kalba SC uplasował się na dziesiątej pozycji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie