Po emocjonujących blisko stu minutach Manchester City zremisował 2:2 z Arsenalem w hicie 5. kolejki Premier League, strzelając gola w jednej z ostatnich akcji (------> RELACJA).
Zaledwie kilkanaście minut na boisku spędził Rodri. Jeden z faworytów do wygrania Złotej Piłki za sezon 2023/24 niefortunnie postawił nogę w polu karnym po kontakcie z Thomasem Parteyem i momentalnie runął na murawę.
Hiszpan złapał się za kolano i od razu widać było, że stało mu się coś bardzo poważnego. Koledzy z zespołu niemal natychmiast sygnalizowali, że konieczna będzie zmiana.
David Ornstein z "The Athletic" informuje, że przeprowadzone badania wykazały poważny uraz kolana i istnieją obawy, że Rodri nie wróci już do gry w tym sezonie. Prawdopodobnie chodzi o więzadła krzyżowe.
28-latek ma udać się teraz na kolejne badania do Hiszpanii, w związku z czym nie ma jeszcze oficjalnie potwierdzonego przybliżonego terminu powrotu. Wspomniane źródło jest jednak zdania, że Rodri może nie zagrać przez wiele miesięcy.
A to byłoby gigantyczną stratą dla Pepa Guardioli i Manchesteru City, bo Rodri jest jednym z najlepszych środkowych pomocników na świecie. Dodając do tego kontuzję Kevina De Bruyne (------> WIĘCEJ) sytuacja mistrzów Anglii robi się, delikatnie rzecz ujmując, nieciekawa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie