Stało się. Robert Lewandowski został najlepszym polskim strzelcem hiszpańskiej ekstraklasy. Takim tytułem może pochwalić się za sprawą trafienia w spotkaniu FC Barcelony z Getafe CF (1:0). Jego gol przesądził o kolejnym zwycięstwie Dumy Katalonii w La Lidze.
Tym samym obecnie "Lewy" ma na swoim koncie 49 bramek. Wcześniej napastnik wyrównał rekord należący do Jana Urbana, a teraz jeszcze go przebił. Tym samym po 7 kolejkach sezonu 2024/25 ma już 7 goli.
Występ Lewandowskiego oceniły hiszpańskie media. "Ogniotrwały" - tak nazwał go kataloński "Sport", który wręczył mu notę 7 w skali od 1-10, gdzie 1 to najgorsza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
"Wielu chciało go wcześniej 'odstawić' na emeryturę, ale Polak wciąż strzela bramki. Był bardzo sprytny przy odbiciu piłki przez Davida Sorię przy trafieniu na 1:0. Miał również kolejną świetną okazję do strzelenia, ale bramka nie została uznana. Był także bardzo aktywny" - podsumowano jego występ.
"7" to nota, którą "Lewy" otrzymał również od portalu ElDesmarque. "Strzelił gola na 1:0 dzięki oportunizmowi i teraz ma siedem bramek w siedmiu meczach. Drugą bramkę mógł mieć po pół godzinie gry, ale trafił w obrońcę. W drugiej połowie nie miał żadnych szans, a w 76. minucie został zmieniony" - opisano grę naszego snajpera.
Występ 36-latka opisało również "Mundo Deportivo". Dziennik nie przydziela jednak ocen, ale po meczu nazwał Lewandowskiego "opłacalnym".
"Co możemy powiedzieć o Pichichi (nagroda dla króla strzelców - przyp. red.), jeśli strzelił 7 bramek w 7 meczach! Dał liderowi 3 punkty więcej, po raz kolejny spełniając swoją rolę w kolejnym spotkaniu" - napisano o "Lewym".