"Zieloni" wciąż odbudowują się po fatalnym starcie sezonu 2024/2025, jednak ostatnio sprawili sporą niespodziankę w Pucharze Polski, wygrywając na Mazowszu z Wisłą Płock (1:0).
- Po udanym spotkaniu zawsze są pozytywne nastroje. Chcemy zwyciężać, bo dzięki temu zyskujemy motywację i przeświadczenie, że to co robimy, zaprocentuje - podkreślił trener.
Poznaniacy mają teraz wymagający okres. W ciągu czterech dni rozegrają dwa wyjazdowe mecze, a ten drugi to jedna z najdłuższych wypraw w całym sezonie.
- Logistyka jest tu bardzo istotna. Dużo czasu poświęcamy na regenerację. W ostatnich dniach więcej pracy wykonywaliśmy poza boiskiem niż na boisku. Jestem przekonany, że nasze przygotowanie w Łęcznej będzie optymalne - dodał Piotr Klepczarek.
- Liga jest oczywiście priorytetem, ale puchar w niczym nie przeszkadza. Starcia z silnymi przeciwnikami rozwijają zawodników. Oni też wolą grać niż trenować, poza tym spotkań w Pucharze Polski nie jest aż tak dużo. Czekamy więc na losowanie i solidnego rywala - zaznaczył.
Teraz jednak warciarze skupiają się na Betclic I lidze. - Górnik to doświadczona drużyna, która ma kilka indywidualności. W dodatku od wielu sezonów występuje na poziomie I ligi. My też mamy swoje atuty, a sytuacja w tabeli jest taka, że musimy się mocno postarać, by postrzeganie naszego zespołu się zmieniło. Nie chcemy być traktowani jako rywal z dołu tabeli - oznajmił Klepczarek.
Bardzo istotny dla "Zielonych" jest powrót do gry Michała Kopczyńskiego. To podpora środka pola, której brakowało przez wiele miesięcy z powodu długotrwałej kontuzji. - Cieszę się bardzo, że Michał jest już w pełnym obciążeniu i wraca do optymalnej dyspozycji. Miał długi okres bez treningów i meczów, lecz jest doświadczonym piłkarzem, posiada ogromną jakość, odgrywa też istotną rolę w szatni - przyznał Klepczarek.
W składzie poznaniaków zabraknie tylko wykartkowanego Tomasza Wojcinowicza. Problemów zdrowotnych aktualnie nie ma.
Mecz 11. kolejki Betclic I ligi Górnik Łęczna - Warta Poznań odbędzie się w sobotę o godz. 19.35.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego