"Dla jego dobra". Flick ujawnił, czemu ściągnął Lewandowskiego

Getty Images /  Gongora/NurPhoto via Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Hansi Flick
Getty Images / Gongora/NurPhoto via Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Hansi Flick

Robert Lewandowski nie dokończył sobotniego spotkania Barcelony z Osasuną Pampeluna. W trakcie pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick wyjaśnił, dlaczego 36-letni napastnik opuścił boisko, gdy jego drużyna walczyła o doprowadzenie do remisu.

W sobotę (28.09) dobiegła końca rewelacyjna seria Barcelony w La Lidze. "Duma Katalonii" przegrała na wyjeździe z Osasuną Pampeluna 2:4. Trener Hansi Flick zaskoczył składem na to spotkanie - na ławce usiedli m.in. Lamine Yamal i Raphinha, a w wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla wielu młodych i niedoświadczonych zawodników.

Przeciwwagą dla nich miał być Robert Lewandowski. Polak świetnie rozpoczął sezon La Ligi i z dorobkiem siedmiu bramek przewodzi klasyfikacji strzelców. W meczu z Osasuną nie udało mu się jednak poprawić swojego dorobku. W 70. minucie opuścił plac gry, a jego miejsce zajął Marc Casado.

Zejście Lewandowskiego mogło dziwić. Gdy 36-latek schodził z boiska, Barcelona przegrywała 1:2 i walczyła o doprowadzenie do remisu. Powody zmiany Polaka na pomeczowej konferencji prasowej wyjaśnił Flick.

- Lewandowski też potrzebuje odpoczynku. Gramy co trzy dni. Zmieniliśmy go dla jego dobra - krótko podsumował trener.

Regeneracja na pewno się przyda, gdyż już we wtorek Barcelona zagra z Young Boys Berno w Lidze Mistrzów. Przypomnijmy, że hiszpańska drużyna w pierwszym meczu tych rozgrywek przegrała na wyjeździe z AS Monaco 1:2. Przeciwko pogrążonym w kryzysie rywalom (Young Boys znajduje się w strefie spadkowej szwajcarskiej Super Ligi - przyp. red) zwycięstwo wydaje się obowiązkiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty