Robert Lewandowski znakomicie rozpoczął sezon w barwach Barcelony. Napastnik w ośmiu spotkaniach La Ligi zdobył siedem bramek i obecnie prowadzi w wyścigu o tytuł króla strzelców.
Kontrakt Polaka z "Dumą Katalonii" obowiązuje do końca sezonu 2025/2026 z opcją przedłużenia o jeszcze jeden rok. Lewandowski w sierpniu skończył już 36 lat. Władze klubu są więc zdania, że należy wzmocnić atak. W roli konkurenta dla "Lewego" nie sprawdził się Vitor Roque, który w sierpniu został wypożyczony do Realu Betis. Kataloński "Sport" donosi, że Barcelona bacznie obserwuje sytuację Jonathana Davida z Lille OSC.
24-letni Kanadyjczyk jest związany z tym klubem od sierpnia 2020 roku. W tym czasie wyrósł na jednego z czołowych napastników w Europie. Zanotował też udany start w tym sezonie. We wszystkich rozgrywkach uzbierał łącznie 11 występów, w których strzelił siedem bramek i zaliczył dwie asysty.
Portal transfermarkt wycenia go na 50 milionów euro. Co jednak ważne dla władz Barcelony, jego obecna umowa z Lille wygasa po zakończeniu tego sezonu. Chociaż w ostatnim tygodniu władze francuskiego klubu złożyły mu kilka ofert, to 24-latek jak dotąd nie zdecydował się przedłużyć kontraktu.
Możliwe więc, że latem będzie można pozyskać go za darmo. Jest to ważny aspekt w kontekście problemów ekonomicznych, w jakich od dawna znajduje się Barcelona. Co prawda władze klubu liczą na to, że sytuację finansową poprawi powrót na Camp Nou, jednak "Duma Katalonii" ma obecnie duży problem z kupowaniem i rejestrowaniem nowych graczy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie