Tym razem selekcjoner nie czekał do ostatniej chwili i wcześniej niż zwykle ogłosił listę zawodników powołanych do reprezentacji Polski. Pierwsze problemy pojawiły się zanim kadrowicze spotkali się na zgrupowaniu.
Mateusz Skrzypczak, który otrzymał premierowe powołanie, mógł mówić o ogromnym pechu. Ze względu na kontuzję defensor Jagiellonii Białystok przed wcześnie zakończył swój udział w hitowym starciu z Legią Warszawa.
Michał Probierz może być również zmartwiony sytuacją Bartłomieja Drągowskiego. W niedzielny wieczór Panathinaikos Ateny bezbramkowo zremisował z Olympiakosem Pireus, lecz w barwach gospodarzy zabrakło Polaka. Dostępu do bramki Panathinaikosu strzegł Rosjanin Jurij Łodygin.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Czeski kibic dokonał tego jako pierwszy. Zarobił okrągły milion!
Niestety, okazało się, że Drągowski także boryka się z problemami zdrowotnymi. Dziennikarz Vasilis Agritakis w serwisie X poinformował, że ze względu na uraz 27-latek nie został uwzględniony w kadrze meczowej "Koniczynek".
Agritakis dodał, że przyjazd Drągowskiego na zgrupowanie stoi pod znakiem zapytania. Zawodnik Panathinaikosu był jednym z czterech bramkarzy powołanych przez Probierza. Zaproszenie na zgrupowanie otrzymali też Marcin Bułka (OGC Nice), Łukasz Skorupski (Bologna FC) i Bartosz Mrozek (Lech Poznań).