Afera z wymianą transmisji pomiędzy TVP a Polsatem. Mamy komentarz byłego dyrektora

Materiały prasowe / Marek Szkolnikowski
Materiały prasowe / Marek Szkolnikowski

TVP straciła ok. 360 mln zł na niekorzystnych umowach z Polsatem do praw transmisji wydarzeń sportowych - twierdzi "Gazeta Wyborcza". - Chętnie odpowiem na pytania prokuratury - mówi nam były dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek "Gazeta Wyborcza" napisała, że za kadencji Jacka Kurskiego na stanowisku prezesa TVP, publiczny nadawca zawierał niekorzystne umowy z Polsatem. Według gazety Telewizja Polska miała stracić na umowach ok. 360 mln zł.

Chodzi o dwie umowy na sprzedaż praw do transmisji sportowych, które zostały zawarte w 2018 oraz 2021 roku. Ich przedmiotem były m.in. prawa do meczów piłkarskiej oraz siatkarskiej reprezentacji Polski. Obie stacje wymieniły się prawami do kilku wydarzeń. Szkopuł jednak w tym, że TVP za sprzedaż praw do meczów m.in. piłkarskiej reprezentacji otrzymała zaledwie 5 milionów euro, a Polsat otrzymał 90 milionów euro za prawa m.in. do spotkań siatkarskich kadr.

W negocjacjach mieli brać udział Jacek Kurski oraz Zygmunt Solorz. Kurski ma jednak nie być bezpośrednio podpisany na dokumentach.

W imieniu nowych władz TVP zawiadomienie do prokuratury miał złożyć 21 marca tego roku Daniel Gorgosz, likwidator TVP SA. Sprawę przejęli śledczy z Krosna, a w czwartek 17 października pierwsze osoby zaczęły składać zeznania. (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

O komentarz poprosiliśmy Marka Szkolnikowskiego, dyrektora TVP Sport w momencie zawierania umów.

- To totalny brak zrozumienia specyfiki konkurencyjnego rynku praw sportowych - mówi nam. - Cieszę się, że te umowy są sprawdzane, bo to publiczne środki. Zastrzeżenia są tylko do umów z Polsatem, co stanowi ułamek wszystkich kontraktów, które zawieraliśmy w Telewizji Polskiej - tłumaczy.

- Te umowy były sprawdzane przez Naczelną Izbę Kontroli i wiele innych organów. Wszystkie kontrakty były korzystne dla Telewizji Polskiej. Były one podpisane zgodnie z prawem oraz z zachowaniem rzetelności i staranności. Chętnie odpowiem na pytania prokuratury i wyjaśnię wątpliwości. W TVP staraliśmy się dbać o to, by jak najwięcej Polaków miało dostęp do wydarzeń z udziałem naszych reprezentantów - dodaje były dyrektor TVP Sport.

Zapytaliśmy również go o to, że przecież samo Biuro Kontrolingu i Restrukturyzacji Telewizji Polskiej jeszcze za kadencji Jacka Kurskiego wskazywało na niekorzystny charakter tych umów. Z notatek ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" wynika, że ten organ mówił w notatkach o prawie 340 milionach zł strat, które poniosło TVP. Na to i pozostałe pytania Marek Szkolnikowski nie chciał już odpowiadać.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (13)
avatar
Ryszard Juszczak
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zapomniał dodać, że oglądalność TVP w tym czasie szorowała po dnie (w mule). 
avatar
P B
18.10.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Kolejny przekręt ... Takie małe wzamian ... 
avatar
tlk
18.10.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
KOSZMARNY CZŁOWIEK SZKOLNIKOWSKI .......... 
avatar
Beautyfullbool
18.10.2024
Zgłoś do moderacji
11
3
Odpowiedz
Czas rozliczenia nastał, Szkolnikowski. Dla mnie osobiście, najgorsze, ci zrobiłeś, to dałeś tego „wszystkowiedzącego” nieudacznika, który sam nic nie osiągnął w piłce nożnej, Podolińskiego do Czytaj całość
avatar
andy82stal
18.10.2024
Zgłoś do moderacji
42
32
Odpowiedz
Hahaha, oj jaki ten rząd skory do rozliczania...pytam dlaczego nie rozliczy nanjnowszej afery swoich czyli pięknisia Myrchę i lalkę Gajewską co brali kupę kasy z Państwa na wynajęcie mieszkania Czytaj całość