FIFA i Arabia Saudyjska pod ostrzałem. Poważne zarzuty

Getty Images / Gianni Infantino / Gianni Infantino
Getty Images / Gianni Infantino / Gianni Infantino

Wiele wskazuje na to, że Arabia Saudyjska już wkrótce zostanie ogłoszona gospodarzem mundialu w 2034 roku. Tymczasem związek zawodowy BWI oskarża FIFA o ignorowanie przypadków łamania praw człowieka w tym kraju.

Skarga na FIFA

Arabia Saudyjska jest jedynym kandydatem do organizacji mistrzostw świata 2034. W tej sytuacji FIFA prawdopodobnie w grudniu br. oficjalnie przyzna jej miano gospodarza mundialu.

Ogromne wątpliwości budzi jednak kwestia łamania praw człowieka w tym kraju. Na problem ten uwagę zwraca związek zawodowy Building and Wood Workers' International (BWI). Jego przedstawiciele twierdzą, że FIFA ignoruje ich doniesienia o wyzysku zagranicznych pracowników zatrudnionych przy budowie infrastruktury piłkarskiej w Arabii Saudyjskiej, co opisuje brytyjski "The Guardian".

Sprawa dotyczy tysięcy robotników z Filipin, Nepalu, Pakistanu, Indii i Bangladeszu. Mają oni nadal oczekiwać od arabskich władz finansowego na zadośćuczynienie za to, że ich pracodawcy odmawiali wypłacania im pensji.

ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata

BWI jako przykład takich praktyk podaje sytuację byłych pracowników nieistniejącej już firmy Saudi Oger. Zatrudnienie znalazło w niej niespełna 9 tysięcy Filipińczyków, którzy przez lata nie otrzymywali wynagrodzenia. Rekompensatę z tego tytułu miało uzyskać tylko około 1350 z nich.

BWI podnosił ten problem już w czerwcu br. Związek złożył wówczas skargę do Międzynarodowej Organizacji Pracy, która stwierdziła plagę nadużyć względem zagranicznych robotników. BMI podkreśla też, że wielokrotnie zwracała się do władz FIFA z prośbą o zaangażowanie się w dialog z arabskimi władzami. Apele te miały nie przynosić jednak skutku.


Kontrowersyjna kandydatura Arabii Saudyjskiej

- Nagrodzenie Arabii Saudyjskiej mistrzostwami świata w piłce nożnej w 2034 r. bez solidnej oceny i jakichkolwiek mechanizmów zapobiegających dalszym nadużyciom oznacza poparcie wyzysku i niesprawiedliwości na arenie międzynarodowej - podsumowuje Ambet Yuson, sekretarz BWI. Ocenił też, że proces przetargowy na organizację mundialu został przeprowadzony "bez solidnej oceny".

Przed ogłoszeniem gospodarza mundialu w 2024 FIFA ma sporządzić i opublikować „raport z oceny ofert”. Jednym z trzech jego głównych elementów jest "raport ryzyka", który obejmuje m.in. kwestie zrównoważonego rozwoju kraju kandydata na organizatora turnieju oraz przestrzegania w nim praw człowieka.

BWI podkreśla, że FIFA powinna stanowczo reagować na wszelkie głosy sugerujące łamanie praw człowieka. Zwłaszcza, że w Arabii Saudyjskiej nielegalne jest działanie związków zawodowych. Tak się jednak nie dzieje.

Międzynarodowe organizacje takie jak Amnesty International i Freedom House twierdzą że,  łamanie praw człowieka jest powszechnym zjawiskiem w Arabii Saudyjskiej. Problem ten dotyczy nie tylko wyzysku pracowników, ale również nieprzestrzegania praw kobiet, blokowania wolności słowa czy wykonywania kar śmierci na więźniach politycznych.

To nie pierwszy raz, gdy FIFA lekceważy raporty o łamaniu praw człowieka. Podobnie było, gdy organizatorem mundialu w 2022 roku został Katar. Media z całego świata informowały wtedy o skandalicznych warunkach pracy zagranicznych robotników zatrudnionych na budowach. Nie miało to jednak żadnego wpływu na decyzję FIFA.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty