Środowy wieczór dostarczył sporej dawki emocji, związanej z kolejnymi meczami w Lidze Mistrzów. Niewątpliwym hitem 3. kolejki było starcie na Estadio Olimpico, w którym FC Barcelona zmierzyła się z Bayernem Monachium. Tym samym Robert Lewandowski i Hansi Flick stanęli naprzeciw klubowi, z którym kiedyś odnosili wielkie sukcesy.
Nadzieje kibiców na wielkie widowisko rozbudził już w pierwszej minucie Raphinha, otwierając wynik meczu. Finalnie Brazylijczyk został największą gwiazdą tego starcia, notując hat-tricka. Czwartą bramkę w barwach "Dumy Katalonii", w wygranym 4:1 spotkaniu, strzelił Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski w 36. minucie otrzymał podanie w pole karne od Fermina Lopeza i wykończył akcję pewnym strzałem. Dzięki temu Barcelona wróciła na prowadzenie w meczu (2:1). Fakt ten wprowadził w euforię nie tylko kibiców zgromadzonych na Estadio Olimpico.
ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata
Świadczy o tym między innymi reakcja Gerarda Romero. Dziennikarz Jijantes FC komentował ten mecz, a w momencie trafienia Lewandowskiego do bramki Bayernu ogarnęła go fala wielkiej radości. Jego żywiołową reakcję można zobaczyć na nagraniu, umieszczonym na portalu społecznościowym X.
Barcelona odniosła tym samym drugie zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów. Napastnik reprezentacji Polski zanotował z kolei trzecie trafienie w tych rozgrywkach, a łącznie już 15. w całym sezonie. Co ciekawe, liderem klasyfikacji strzelców LM jest napastnik Bayernu Harry Kane, czyli autor jedynego trafienia w starciu z "Dumą Katalonii".