Ponad dwa tygodnie temu gruchnęła wieść o śmierci George'a Baldocka z Ciało piłkarza Panathinaikosu Ateny odnaleziono w basenie na terenie jego posiadłości w Glifadzie. Kilka dni wcześniej defensor wystąpił w krajowych rozgrywkach.
W czwartkowy wieczór klub Bartłomieja Drągowskiego przystąpił do rywalizacji z Chelsea FC w Lidze Konferencji. Zanim wybrzmiał pierwszy gwizdek sędziego, Grecy uczcili pamięć znanego zawodnika.
Na Stadionie Olimpijskim w Atenach organizatorzy spotkania zarządzili minutę ciszy. Lokalni kibice przy okazji meczu pucharowego z Chelsea przygotowali również efektowną kartoniadę na trybunach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Niemal każdy kibic Panathinaikosu uniósł kartkę z numerem "32", który Baldock nosił na plecach. Obrazki z greckiego stadionu robią duże wrażenie.
Baldock przez prawie całą profesjonalną karierę występował w Anglii na różnych szczeblach rozgrywkowych. W lipcu tego roku opuścił szeregi Sheffield United i od tamtej pory bronił barw Panathinaikosu. W reprezentacji Grecji prawy obrońca zgromadził 12 występów.