Temat przeładowanego kalendarza piłkarskiego poruszany jest regularnie od kilku lat. Mimo to federacje piłkarskie zdają sobie niewiele z tego robić, starając się wypełnić w nim każdą wolną lukę.
- Czasy bardzo się zmieniły. Spójrz, ile jest urazów ACL. Ludzie nie odpoczywają psychicznie ani fizycznie. Każą podróżować do Azji, Stanów Zjednoczonych… odbywają się tam derby, wielkie mecze. A piłkarze grają. Dopadają ich kontuzje i nadal będą dopadać, ponieważ przedstawienie musi trwać - grzmiał Pep Guardiola.
Tego typu głosy nie są czymś wyjątkowym, a wypowiedzi osób związanych z futbolem w podobnym tonie można by mnożyć w nieskończoność.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili. Stracili gola, a po 10 sekundach był już remis
Teraz jednak wydaje się, że FIFA wreszcie zamierza podjąć w tej sprawie jakieś kroki. Działania tego są najprawdopodobniej pokłosiem faktu, iż czołowe ligi Europy, a także związek zawodników FIFpro, złożyły przeciwko światowej federacji skargę do Komisji Europejskiej.
W ten oto sposób, specjalna grupa zadaniowa, na czele której stanie Wenger, ma zadbać o "dobrobyt" zawodników.
"Celem grupy zadaniowej jest zbadanie, w jaki sposób można wdrożyć odpowiednie i skuteczne zabezpieczenia dla graczy, biorąc również pod uwagę praktyczne względy z perspektywy operacyjnej, medycznej, regulacyjnej i prawnej" - poinformowała FIFA w specjalnym oświadczeniu.
"Zadaniem zespołu jest opracowanie zaleceń opartych na najnowszych badaniach naukowych na temat dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego zawodników" - czytamy dalej.
Grupa ma zebrać się w nadchodzących tygodniach.
Czytaj także: