FC Barcelona, po kontuzji, której pod koniec września doznał Marc-Andre ter Stegen, zdecydowała się sięgnąć po doraźne rozwiązanie, jakim było zakontraktowanie świeżo emerytowanego Wojciecha Szczęsnego.
Ściągnięcie Polaka to jednak tylko chwilowe łatanie dziury i nie rozwiązuje długofalowo problemu, jakim jest obsada bramki katalońskiego klubu. Drugi z obecnie dostępnych golkiperów - Inaki Pena - nie gwarantuje zadowalającego poziomu, natomiast wspomniany ter Stegen, jeszcze przed kontuzją, popełniał coraz więcej błędów, będąc coraz częściej głównym celem ataków fanów.
W związku z tym w klubie już pracują nad ewentualnym transferem nowego bramkarza. Tym może zostać Diogo Costa z FC Porto.
Jak informuje hiszpańskie Jijantes FC, władze Barcy, w osobach Joana Laporty oraz Deco, ponownie spotkały się z Jorge Mendesem, który reprezentuje interesy golkipera.
"Nie jest to pierwszy raz, kiedy Barcelona prowadzi na ten temat rozmowy z Mendesem. Pomimo poprawnych występów Inakiego Peny, Barca nie zapomina o bramce i skupia swoją uwagę na Diogo Coscie. Wcześniej Deco udał się do Portugalii, by obejrzeć mecz Ligi Mistrzów z Manchesterem United i zobaczyć, jak bramkarz radzi sobie na żywo" - możemy przeczytać w serwisie.
Pewnym problemem przy negocjacjach może być jednak suma odstępnego za 25-letniego golkipera. Ten bowiem ma jeszcze przez 3 lata ważny kontrakt i wątpliwe jest, by Porto paliło się do przyjęcia pierwszej lepszej oferty.
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł