W 96. minucie prowadzili 2:1. Nie uwierzysz, co się stało później

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Zarównego
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Zarównego

W samej końcówce Chrobry Głogów wrzucił wyższy bieg. Pierwszoligowiec odwrócił losy meczu z Kotwicą Kołobrzeg i po dwóch szybkich ciosach wygrał 3:2.

Po stronie gości dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Jonathan Junior, który imponuje formą w trwającym sezonie Betclic I ligi. Chrobry Głogów odpowiedział natomiast bramką autorstwa Patryka Szwedzika.

Ze względu na kilka przerw w grze sędzia przedłużył spotkanie i dał szansę gospodarzom na odrobienie strat do Kotwicy Kołobrzeg. W siódmej minucie doliczonego czasu błysnął Mateusz Lewandowski. Napastnik celnie uderzył pod poprzeczkę.

Głogowianie poczuli krew jeszcze przed ostatnim gwizdkiem arbitra. Kilkadziesiąt sekund po trafieniu Lewandowskiego podopieczni Piotra Plewni mieli powody do świętowania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Patryk Mucha fantastycznie zagrał z głębi pola i w ten sposób obsłużył Alberta Zarównego. Defensor wygrał pojedynek powietrzny, po jego uderzeniu piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.

Chrobry w dramatycznych okolicznościach odniósł zwycięstwo 3:2 z beniaminkiem. Zespół trenera Plewni awansował na 13. pozycję w stawce i traci już tylko dwa oczka do sąsiadującej Kotwicy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty