Całkiem niedawno Ariel Mosór rozważał zagraniczny transfer. W ostatecznym rozrachunku młodzieżowy reprezentant Polski odrzucił zakusy norweskiego Molde i wybór padł na Raków Częstochowa.
Na transfer obiecującego zawodnika częstochowianie przeznaczyli 750 tysięcy euro. Defensor zdążył zanotować raptem cztery występy ligowe pod wodzą Marka Papszuna, a ostatni raz na murawie pojawił się na początku października.
Mosór doznał kontuzji i w związku z tym nie będzie do dyspozycji trenera Papszuna. Za pośrednictwem oficjalnego komunikatu Raków wyjaśnił sytuację swojego nowego nabytku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
"Ariel Mosór przeszedł szczegółowe badania po doznaniu urazu stawu skokowego w lewej nodze podczas meczu młodzieżowej reprezentacji Polski. Jeśli nie nastąpią żadne komplikacje, przerwa naszego obrońcy potrwa około 4 tygodni" - sprecyzował klub.
Zgodnie z tymi informacjami, Mosór prawdopodobnie wróci na końcówkę rundy jesiennej. Warto przypomnieć, że po 13 seriach gier Raków jest trzecią siłą ligowej tabeli i ma czteropunktową stratę do prowadzącego Lecha Poznań.