"Z zaświatów mu prezent zrobił". Nieznana historia o Franciszku Smudzie

WP SportoweFakty / Getty Images / Na zdjęciu od lewej: Franciszek Smuda i Robert Lewandowski w koszulce Barcelony
WP SportoweFakty / Getty Images / Na zdjęciu od lewej: Franciszek Smuda i Robert Lewandowski w koszulce Barcelony

W wywiadzie dla "Faktu" dziennikarz Sebastian Staszewski ujawnił, że Franciszek Smuda przed śmiercią zgodził się napisać swoją biografię. Legendarny trener chciał też zrobić wyjątkowy prezent doktorowi z Lipska.

W tym artykule dowiesz się o:

Ponad dwa miesiące temu, 18 sierpnia, zmarł Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski, trener takich klubów jak Widzew Łódź czy Wisła Kraków, walczył z nowotworem krwi. Zmarł w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

W wywiadzie dla "Faktu" Sebastian Staszewski, dziennikarz sportowy i przyjaciel trenera, ujawnił, że od dłuższego czasu namawiał Franciszka Smudę do napisania biografii o pracy szkoleniowca. Trener podchodził do pomysłu z dystansem, ale ostatecznie zgodził się.

- W naszej ostatniej rozmowie powiedziałem: "Widzisz, już byśmy mieli tę książkę. Wychodź z tego szpitala i robimy to". Wtedy po raz pierwszy powiedział: "Dobra, robimy". I dodał: "Tylko poczekają aż stąd wyjdę". Nie zdążył... - opowiedział Staszewski.

Dziennikarz zdradził też, że Smuda chciał zrobić prezent doktorowi z Lipska i załatwić dla niego koszulkę Roberta Lewandowskiego z Barcelony. Szkoleniowiec poprosił, by dziennikarz przekazał prośbę o strój napastnikowi. Kapitan reprezentacji załatwił koszulkę, Staszewski chciał ją wysłać Smudzie, ale trener poprosił, by przywiózł mu ją, jak się zobaczą. Dziennikarz nie zdążył.

- Kilka tygodni po pogrzebie pojechałem z tą koszulką do jego małżonki, pani Małgosi. Powiedziała wtedy: "To się doktor zdziwi, że Franek mu z zaświatów prezent zrobił" - ujawnił Staszewski na łamach "Faktu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty