Spotkanie FC Barcelony z Atletico Madryt ma zostać rozegrane 21 lub 22 grudnia. Jak poinformował portal sport.es, hitowe starcie odbędzie się na stadionie Olimpijskim w Estadi Olímpic Lluís Companys, a nie na Hard Rock Stadium w Miami.
La Liga chciała przenieść mecz do Miami, co popierały oba kluby, zwłaszcza Barcelona, widząc w tym szansę na promocję marki w USA i dodatkowe zyski finansowe. Według wspomnianego źródła, organizatorzy zrezygnowali z tego pomysłu.
Powodem decyzji są ostatnie wydarzenia w Walencji oraz sytuacja w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej - RFEF musi bowiem wyrazić zgodę na rozegranie meczu poza krajem. Obecnie federacją zarządza komisja tymczasowa, która zwróciła się do Trybunału Administracyjnego ds. Sportu (TAD) o możliwość podjęcia decyzji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia
W ostatnich godzinach RFEF wycofała swoją prośbę, ponieważ La Liga poinformowała o odstąpieniu od planu przeniesienia meczu. Mimo to nie wyklucza się, że w przyszłym roku spotkanie ligowe odbędzie się w Stanach Zjednoczonych.