Szlagier La Ligi za oceanem? Klamka zapadła

Getty Images / Alvaro Medranda/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Stefan Savić
Getty Images / Alvaro Medranda/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Stefan Savić

Mówiło się, że Robert Lewandowski wraz z innymi piłkarzami FC Barcelony już za kilka tygodni będzie mógł zaprezentować się w Miami. Amerykańscy kibice muszą jednak uzbroić się w cierpliwość.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie FC Barcelony z Atletico Madryt  ma zostać rozegrane 21 lub 22 grudnia. Jak poinformował portal sport.es, hitowe starcie odbędzie się na stadionie Olimpijskim w Estadi Olímpic Lluís Companys, a nie na Hard Rock Stadium w Miami.

La Liga chciała przenieść mecz do Miami, co popierały oba kluby, zwłaszcza Barcelona, widząc w tym szansę na promocję marki w USA i dodatkowe zyski finansowe. Według wspomnianego źródła, organizatorzy zrezygnowali z tego pomysłu.

Powodem decyzji są ostatnie wydarzenia w Walencji oraz sytuacja w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej - RFEF musi bowiem wyrazić zgodę na rozegranie meczu poza krajem. Obecnie federacją zarządza komisja tymczasowa, która zwróciła się do Trybunału Administracyjnego ds. Sportu (TAD) o możliwość podjęcia decyzji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia

W ostatnich godzinach RFEF wycofała swoją prośbę, ponieważ La Liga poinformowała o odstąpieniu od planu przeniesienia meczu. Mimo to nie wyklucza się, że w przyszłym roku spotkanie ligowe odbędzie się w Stanach Zjednoczonych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty