Ruch Chorzów czekał ponad trzy lata. "Duże słowa uznania dla wszystkich"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Dawid Szulczek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Dawid Szulczek

Ruch Chorzów w Betclic 1. lidze nie zatrzymuje się. W czwartkowy wieczór Niebiescy rozgromili Chrobrego Głogów 5:0. - Mecz od samego początku dobrze się nam ułożył - przyznał po spotkaniu trener Dawid Szulczek.

Piłkarze Ruchu Chorzów 5:0 pokonali na Stadionie Śląskim Chrobrego Głogów i powtórzyli wynik pomiędzy zespołami z 1995 roku, kiedy w ówczesnej 2. lidze obie drużyny zmierzyły się w 1. kolejce.

Dla Niebieskich była to pierwsza tak efektowna wygrana od 29 maja 2021 roku, kiedy w 3. lidze Ruch 5:0 pokonał ROW Rybnik. Z kolei 29 maja 2022 roku w finale baraży, których stawką była gra w 1. lidze Niebiescy 4:0 ograli Motor Lublin. Później chorzowianom udawało się zwyciężać maksymalnie trzema golami.

Nic dziwnego, że po spotkaniu radości z efektownej wygranej nie ukrywał Dawid Szulczek. - Mecz od samego początku dobrze się nam ułożył. Realizowaliśmy swoje zadania bez piłki, wyglądaliśmy dobrze motorycznie, a przede wszystkim wpadały gole - stwierdził trener, cytowany przez klubowy portal.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!

- Pierwsze pół godziny to pięć sytuacji, z których zdobyliśmy cztery bramki. Duże słowa uznania dla wszystkich, którzy na to pracują. Dobry okres za nami. Teraz trzeba się zregenerować, a od poniedziałku zaczynamy pracę, by cztery mecze w grudniu też dały nam dużo satysfakcji - dodał szkoleniowiec.

Teraz przed Niebieskimi dłuższa przerwa. Do gry Ruch wróci za ponad dwa tygodnie i w krótkim czasie rozegra cztery ostatnie spotkania rundy, trzy ligowe i jeden w Pucharze Polski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty