Kanonada Ruchu Chorzów w Betclic 1. lidze

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki /  Na zdjęciu: Miłosz Kozak
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Miłosz Kozak

Ruch Chorzów w Betclic 1. lidze nie zatrzymuje się. Niebiescy na Stadionie Śląskim rozgromili Chrobrego Głogów 5:0. Dla gospodarzy była to piąta wygrana z rzędu.

W ostatnim czasie nie ma mocnych na Ruch Chorzów. Spadkowicz z PKO Ekstraklasy w czwartkowy wieczór wygrał w lidze po raz piąty z rzędu. Rywalem Niebieskich był walczący o utrzymanie Chrobry. Głogowianie są daleko od szczytu formy, co potwierdziło się w potyczce z Ruchem.

Na premierowego gola ponad 10 tysięcy kibiców musiało czekać niespełna 120 sekund. Miłosz Kozak odebrał obrońcy piłkę pod jego bramką i w sytuacji sam na sam pokonał Dawida Arndta.

Gospodarze prowadząc nie zamierzali się zatrzymywać. W 14. minucie strzał z dystansu Szymona Szymańskiego przeciął Soma Novothny i piłka myląc bramkarza wpadła do siatki. Minęło pięć minut, kiedy Mohamed Mezghrani  mocnym strzałem z pola karnego sfinalizował akcję Niebieskich. Z kolei w 26. minucie gola, uderzeniem z bliska po rzucie rożnym, zdobył Denis Ventura. Po chwili z dystansu minimalnie przestrzelił Mateusz Szwoch.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!

Nasycony wysokim prowadzeniem Ruch spuścił z tonu i zaczął oszczędzać rywala. Głogowianie w premierowej odsłonie mogli dwukrotnie zadać cios, ale Martin Turk odbijał uderzenia rywali.
Po zmianie stron gospodarze nie rzucali się już na rywala, który szukał honorowego gola, ale pokonać bramkarza Niebieskich nie zdołał. W kilku sytuacjach zabrakło niewiele.

Swoje okazje miał Ruch. Miłosz Kozak trafił w poprzeczkę, a Mateusz Chmarek w słupek. Wynik gry ustalił na kwadrans przed końcem Jakub Myszor, płasko uderzając z pola karnego.

Podopieczni Dawida Szulczka wysoko wygrali i pokazali, że pomimo faktu, że do optymalnej formy im daleko, są w stanie efektownie zwyciężać. Chorzowianie umocnili się w strefie barażowej, ale plany mają ambitniejsze. W Chrobrym z kolei wkrótce może dojść do zmiany trenera.

Ruch Chorzów - Chrobry Głogów 5:0 (4:0)
1:0 - Miłosz Kozak 2'
2:0 - Soma Novothny 14'
3:0 - Mohamed Mezghrani 19'
4:0 - Denis Ventura 26'
5:0 - Jakub Myszor 75'

Składy:

Ruch Chorzów: Martin Turk - Martin Konczkowski, Andrej Lukić, Szymon Szymański, Maciej Sadlok (66' Łukasz Moneta) - Miłosz Kozak (74' Nono), Denis Ventura, Mateusz Szwoch, Bartłomiej Barański (71' Daniel Szczepan), Mohamed Mezghrani (46' Jakub Myszor) - Soma Novothny (66' Mateusz Chmarek).

Chrobry Głogów: Dawid Arndt - Kacper Tabiś, Szymon Lewkot (46' Albert Zarówny), Przemysław Szarek, Eryk Marcinkowski, Dawid Hanc (46' Paweł Tupaj) - Patryk Szwedzik, Patryk Mucha (80' Kamil Grzelak), Robert Mandrysz, Sebastian Bonecki (65' Mikołaj Lebedyński) - Mateusz Lewandowski (85' Mateusz Ozimek).

Żółte kartki: Bonecki, Mucha, Tupaj, Mandrysz (Chrobry).

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).

Widzów: 10 111.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty