Legia Warszawa nie zgadzała się z żółtymi kartkami, które w trakcie meczu przy ul. Łazienkowskiej z Widzewem Łódź (2:1) od arbitra Damiana Sylwestrzaka otrzymali Goncalo Feio oraz Bartosz Kapustka. Klub ze stolicy Polski złożył nawet wniosek do Komisji Ligi.
Ten został ostatecznie odrzucony. "Wojskowi" skomentowali decyzję organu za pośrednictwem mediów społecznościowych. W opublikowanym poście znalazło się również nagranie przedstawiające sytuację z udziałem portugalskiego szkoleniowca, rzucającego kurtkę na ławkę rezerwowych.
"Klub przedstawił Komisji Ligi jednoznaczne materiały świadczące o tym, że obie żółte kartki zostały pokazane niesłusznie. Uważamy, że podjęta decyzja jest niesprawiedliwa z perspektywy klubu, szkoleniowca oraz zawodnika, szczególnie w kontekście jednoczesnego anulowania kary dla piłkarza Lecha Poznań Michała Gurgula" - napisano w komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
"Składamy odwołania do odpowiednich organów tylko w przypadkach, które nie powinny budzić wątpliwości co do niesłuszności nałożonych kar. Z przykrością zauważamy, że to kolejna decyzja podjęta przez Komisję Ligi wobec naszego klubu, którą uważamy za bezzasadną" - dodano.
Decyzja będzie miała swoje konsekwencje. Goncalo Feio otrzymał czwartą żółtą kartkę w sezonie 2024/2025 PKO Ekstraklasy, co oznacza, że w kolejnym spotkaniu nie zasiądzie na ławce trenerskiej.
Tak się składa, że Legia Warszawa w następnej kolejce zmierzy się z Lechem Poznań. Do szlagieru dojdzie w niedzielę (10 listopada). Początek meczu o godzinie 17:30. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.