W obradach uczestniczyli przedstawiciele Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza oraz magistratu. To właśnie w lipcu Ratusz przejął zdecydowaną większość akcji nowego podmiotu i do niego należy główne zdanie odnośnie funkcjonowania spółki. W piątek po zakończeniu dyskusji ukazał się raport autorstwa Marcina Jałocha na temat realizacji zadań postawionych przed władzami bydgoskiego klubu. Teraz pismo trafi do akcjonariuszy, którzy spotkają się 5 stycznia.
Według informacji Expressu Bydgoskiego, członkowie Rady Nadzorczej mają szereg wątpliwości dotyczących stanu finansów spółki, choć ze względu na dobro klubu szczegółowe informacje nie zostały podane do wiadomości publicznej. Inaczej jest natomiast w wypadku działań na niwie sportowej, za którą odpowiada Piotr Burlikowski. - Ciągle szukamy nowych piłkarzy. Ale nie oszukujmy się, ci lepsi zawodnicy z Ekstraklasy nie myślą o występach w drugiej lidze. Nie ukrywam jednak, że negocjujemy również z piłkarzami z najwyższego szczebla rozgrywek - twierdzi wiceprezes Zawiszy.
Tymczasem już za kilka miesięcy pakiet większościowy akcji miałby od Ratusza wykupić nowy inwestor strategiczny. O takich planach poinformował tydzień temu na specjalnej sesji Rady Miasta wiceprezydent Maciej Grześkowiak. Sponsor również zobligował się do finansowania klubu przez najbliższych kilka lat na poziomie kilku milionów złotych rocznie. - Byłoby dobrze, gdyby tak się stało. I to jak najwcześniej. Natomiast o zyskach i stratach spółki na tę chwilę wolimy nie mówić - oświadczył na łamach Expressu Bydgoskiego Marcin Jałocha.