Tylko cztery punkty zdobyte w sześciu meczach (z Portugalią, Chorwacją i Szkocją) przez reprezentację Polski w Lidze Narodów UEFA, to wynik poniżej oczekiwań kibiców futbolu w kraju nad Wisłą.
Biało-Czerwoni po porażce u siebie ze Szkotami (1:2, goście strzelili decydującego gola w doliczonym czasie gry) zajęli ostatnie miejsce w grupie i w przyszłej edycji europejskich rozgrywek będą rywalizować o szczebel niżej - w Dywizji B.
"Krew mnie zalewa, jak kolejny selekcjoner tłumaczy siebie i słabe wyniki tym, że 'drużyna jest w budowie'. Nosz k..." - w mocnych słowach skomentował na swoim profilu na Instagramie Tomasz Smokowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów
Dziennikarz i ekspert piłki nożnej w ten sposób odpowiedział na tłumaczenia Michała Probierza. Selekcjoner naszej kadry po blamażu ze Szkocją w Warszawie mówił w wywiadach, że zespół narodowy ciągle jest w procesie budowy.
"Jeszcze nigdy nie usłyszałem, że jakaś drużyna jest "gotowa", "skończona"... Zawsze to durne alibi: "drużyna jest w budowie". Jak egipskie domy. Zawsze w budowie... Nigdy nie doczekamy się produktu finalnego. Bo my zawsze dopiero budujemy. I to ma być odpowiedź na wszystko. A idź pan, panie..." - podsumował Smokowski.