Na dwie kolejki przed półmetkiem sezonu PKO Ekstraklasy Zagłębie i Motor z większym spokojem mogły patrzeć w tabelę. Wyżej w lidze byli lublinianie, którzy wyprzedzali Miedziowych o trzy punkty.
Pierwsze minuty zapowiadały się ciekawie. Drużyny starały się szukać trafienia, ale dość szybko próby ataków ustały i pod bramkami niewiele się działo. Nikt nie chciał ryzykować, drużyny miały problemy z kreowaniem zagrożenia.
Dopiero w 22. minucie wykazać musiał się Dominik Hładun, który sparował uderzenie Michała Króla. W odpowiedzi, cztery minuty później, płaski strzał z ok. 16 metrów oddał Marek Mróz. Kacper Rosa zdołał odbić piłkę.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza
Ciekawiej zrobiło się przed przerwą. W 39. minucie sytuacyjnie głową przymierzył Arkadiusz Woźniak, pomylił się nieznacznie. Po kolejnych trzech minutach z pola karnego gospodarzy uderzył Christopher Simon. Piłkę zablokował Igor Orlikowski. Powtórki pokazały, że pomógł sobie ręką. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Piotr Ceglarz.
W doliczonym czasie Motor mógł podwyższyć prowadzenie. Strzał Samuela Mraza na korner wybił Hładun. Chwilę po przerwie goście stworzyli sobie kolejną szansę. W dobrej sytuacji spudłował Christopher Simon.
W końcu przebudzili się Miedziowi. W 51. minucie z pola karnego uderzył Mateusz Wdowiak, Rosa odbił piłkę. Zawodnik gospodarzy sześć minut później w doskonałej sytuacji w bramkę nie trafił.
Zagłębie do wyrównania doprowadziło w 58. minucie. Z autu daleko dorzucił Jarosław Jach, piłkę zgrał Woźniak, a Mróz huknął z pięciu metrów pod poprzeczkę. Miejscowi zamierzali pójść za ciosem. W 64. minucie głową uderzył Woźniak, Rosa uratował Motor wybijając piłkę na rzut rożny.
W końcu gospodarzom zaczął odgryzać się Motor. Swoją szansę zmarnował Ceglarz, źle trafiając w piłkę z pola karnego (69. minuta). Po chwili po dalekim zagraniu Rosy, błąd popełnił Bartosz Kopacz, ostatecznie Mraz nie dał rady w sytuacji sam na sam uderzyć.
Motor przeczekał trudniejszy moment, pozbierał się, oddalił grę od własnej bramki i w 78. minucie zadał decydujący cios. Przed polem karnym piłkę otrzymał Samuel Mraz. Uderzenie odbiło się od pleców Jacha i myląc Hładuna piłka znalazła się w bramce.
Przegrywając lubinianie niewiele byli w stanie zdziałać. To Motor mógł zamknąć mecz, kiedy w 85. minucie dogranie z prawej strony Filipa Wójcika przeciął obrońca i piłka trafiła w słupek.
W końcówce lublinianie nie pozwalali na wiele Miedziowym i mogli cieszyć się z trzeciej ligowej wygranej z rzędu.
KGHM Zagłębie Lubin - Motor Lublin 1:2 (0:1)
0:1 - Piotr Ceglarz (k.) 44'
1:1 - Marek Mróz 58'
1:2 - Samuel Mraz 78'
Składy:
Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Igor Orlikowski, Bartosz Kopacz, Jarosław Jach - Tomasz Makowski, Hubert Adamczyk - Bartłomiej Kłudka, Marek Mróz, Mateusz Wdowiak (80' Patryk Kusztal) - Tomasz Pieńko (72' Dawid Kurminowski), Arkadiusz Woźniak (87' Daniel Mikołajewski).
Motor Lublin: Kacper Rosa - Paweł Stolarski (80' Filip Wójcik), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski (46' Sebastian Rudol), Krystian Palacz (46' Filip Luberecki) - Christopher Simon (62' Mbaye N'Diaye), Sergi Samper, Bartosz Wolski - Piotr Ceglarz, Michał Król (62' Kaan Caliskaner) - Samuel Mraz.
Żółte kartki: Jach (Zagłębie) oraz Najemski, Palacz (Motor).
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).