Pep Guardiola przeżywa obecnie najtrudniejszy moment w swojej dotychczasowej karierze. Prowadzony przez niego Manchester City wpadł w głęboki kryzys i na zwycięstwo czeka już od7 spotkań.
Ostatnią drużyną, która pokonała "The Citizens" był rozpędzony Liverpool. Niedzielny hit Premier League zakończył się wynikiem 2:0 dla "The Reds".
Jeszcze w trakcie trwania spotkania, szpilkę w Guardiolę postanowili wbić miejscowi kibice, intonując z trybun przyśpiewkę sugerującą, że Katalończyk zostanie zwolniony kolejnego poranka.
Szkoleniowiec postanowił nie być dłużnym, początkowo reagując na okrzyki fanów uśmiechem, a chwilę później pokazując w ich kierunku na palcach liczbę "6", przypominając w ten sposób, ile tytułów mistrza Anglii zdobył wraz ze swoim zespołem.
Obecnie jednak nic nie wskazuje na to, by liczba ta miała w najbliższym czasie się powiększyć. Po niedzielnej porażce "The Citizens" spadli na 5. miejsce w tabeli, tracąc do liderującego Liverpoolu już 11 punktów.
„Ja wam jeszcze pokażę”
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 1, 2024
Pep Guardiola a la Jose Mourinho pic.twitter.com/pGmgABEekZ
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł