Przeciwko Stade Bretois (3:0) lewy obrońca rozegrał kilkanaście minut i zdążył zanotować asystę przy bramce Roberta Lewandowskiego. Tym razem Alejandro Balde znalazł się w podstawowym składzie FC Barcelony.
W pierwszej fazie spotkania reprezentant Hiszpanii doznał poważnie wyglądającej kontuzji. Defensor na skrzydle walczył o piłkę z Sandro Ramirezem i został uderzony prawdopodobnie w okolice szyi.
Balde przez chwilę nie podnosił się z boiska i jak można było zauważyć, miał trudność z oddychaniem. Sztab medyczny Katalończyków szybko zareagował, a klubowi koledzy martwili się o zdrowie 21-latka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalny gol! Najdziwniejszy "swojak" sezonu?
Niestety, Balde nie był w stanie opuścić murawy o własnych siłach. Klubowy kolega Roberta Lewandowskiego został meleksem zwieziony z boiska. Hansi Flick nie miał innego wyjścia i w 26. minucie meczu z UD Las Palmas wprowadził Gerarda Martina.
Nie wiadomo, jak poważny jest uraz Balde. Przypomnijmy, że na liście kontuzjowanych znajdują się Marc-Andre ter Stegen, Andreas Christensen, Ansu Fati, Marc Casado, Marc Bernal i Ronald Araujo.