Hiszpan będzie miał rację? Napisał o Szczęsnym

Materiały prasowe / Javier Borrego/Europa Press via Getty Images i Pedro Salado/Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Inaki Pena (w kółeczku)
Materiały prasowe / Javier Borrego/Europa Press via Getty Images i Pedro Salado/Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Inaki Pena (w kółeczku)

Mecz z okazji 125-lecia istnienia zakończył się blamażem FC Barcelony. Po spotkaniu z Las Palmas mówi się także o kiepskiej postawie bramkarza Inakiego Peni. Zdaniem jednego z hiszpańskich dziennikarzy, to szansa dla Wojciecha Szczęsnego.

Miało być święto, a wyszło fatalnie. FC Barcelona hucznie fetowała 125. rocznicę powstania klubu, ale na boisku nie pokazała radosnego futbolu. UD Las Palmas zadało dwa ciosy i odniosło zwycięstwo 2:1. "Duma Katalonii" straciła szansę na trzy punkty i już wkrótce może oddać pierwsze miejsce w tabeli La Ligi na rzecz Realu Madryt.

W bramce Blaugrany stanął w sobotnie popołudnie Inaki Pena. 25-latek stał się pierwszym golkiperem po kontuzji, której nabawił się Niemiec Marc-Andre ter Stegen. Hansi Flick faworyzuje go kosztem Wojciecha Szczęsnego.

Nie można jednak wykluczyć, że ostatnie występy Peni w La Lidze skłonią niemieckiego szkoleniowca do zmiany zdania. Tak uważa m.in. jeden z redaktorów "Mundo Deportivo", Sergi Sole.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

Po zakończeniu meczu z Las Palmas zabrał on głos w mediach społecznościowych. "Szczęsny, grzej się" - wyznał Sole na platformie X.

W podobnym tonie wypowiedział się także polski dziennikarz Michał Pol. "Inaki Pena coś dziś nie zachwyca" - stwierdził w mediach społecznościowych redaktor "Kanału Sportowego" (więcej tutaj).

Na razie Szczęsny czeka na swoją szansę. Po podpisaniu rocznego kontraktu z FC Barceloną spędza kolejne mecze na ławce rezerwowych. Mimo tego jest ceniony w szatni za swój profesjonalizm i okazywane wsparcie dla drużyny.

Komentarze (4)
avatar
Nie wspieram kaczek
1.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Penia nie ma warunkow . Tibo obroniłby strzał z 16 metrów przy pierwszej bramce . Barca gra jak Bayern ale nie ma Neuera 
avatar
Niker
30.11.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mówili, że jak się dobrze dzieje, to nie ma co zmieniać. Jednak trzy ostatnie mecze w LaLiga pokazują, że jest źle, więc zgodnie z powyższą logiką czas na zmiany. Wojciech Szczęsny do bramki. 
avatar
PaleNisko
30.11.2024
Zgłoś do moderacji
13
0
Odpowiedz
Pena był fajny póki rywale grali na Spalonym a barca strzelała po 4 gole na mecz. W normalnych okolicznościach ten sezon jest stracony z takim zerem na bramce