Hansi Flick, niemiecki trener FC Barcelony, po raz pierwszy obejrzał czerwoną kartkę w meczu hiszpańskiej La Ligi. Doszło do tego przy okazji rywalizacji w 16. kolejce, w której Barca zremisowała na wyjeździe z Realem Betis 2:2.
Flick został wyrzucony z boiska po tym, jak wyraził niezadowolenie z decyzji sędziego o przyznaniu rzutu karnego gospodarzom. Decyzja sędziego była wynikiem faulu Frenkiego de Jonga na Vitorze Roque.
Początkowo arbiter nie odgwizdał "jedenastki". Jednak wówczas interweniował VAR i po obejrzeniu powtórki Alejandro Muniz Ruiz wskazał na 11. metr, a ponadto ukarał Niemca czerwoną kartką za jego reakcję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
"Flick, który dotychczas nie był znany z gwałtownych protestów, przyjął decyzję sędziego i udał się do kabin, gdzie resztę meczu obserwował z technikami. Doszło do tego w 65. minucie spotkania" - napisała "Marca".
Wcześniej Niemiec jedynie raz wyraził swoje niezadowolenie w mediach, kiedy anulowano gola Roberta Lewandowskiego z meczu z Realem Sociedad. Hiszpańskie dziennik zaznaczył, że Flick "nigdy jednak nie został ukarany ani wyrzucony z boiska w La Lidze".
Teraz pozostaje czekać na raport sędziego, który zdecyduje, ile meczów Flick będzie musiał opuścić. To pierwszy taki incydent w jego karierze w hiszpańskiej lidze.