Sebastian Szymański jest uznawany za nadzieję reprezentacji Polski. Pomocnik od ubiegłego roku występuje w lidze tureckiej, a konkretnie w Fenerbahce SK. W poprzednim sezonie prezentował się z bardzo dobrej strony, dzięki czemu zyskał uznanie kibiców.
W trwających rozgrywkach zaliczył dwa trafienia i dwie asysty. Choć fani zespołu są już z niego mniej zadowoleni, umiejętności 25-latka w dalszym ciągu budzą zachwyt trenera Jose Mourinho. Okazuje się, że nie tylko.
Tureckie media poinformowały bowiem, że Szymański znalazł się w kręgu zainteresowań ACF Fiorentiny. Według portalu fotomac.com.tr włoski klub obserwuje poczynania Polaka już od dłuższego czasu. Przedstawiciele zespołu pojawili się nawet na trybunach podczas sobotnich derbów z Besiktasem JK, chcąc zobaczyć w akcji naszego pomocnika.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
25-latek wszedł na murawę w 67. minucie, a finalnie jego drużyna przegrała 0:1. Choć kontrakt reprezentanta Polski obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku, Fiorentina chciałaby go pozyskać już teraz, w zimowym oknie transferowym.
Włoski klub planuje wzmocnić linię pomocy i widzą w Szymańskim odpowiedniego kandydata. Wartość naszego zawodnika jest obecnie wyceniana według portalu Transfermarkt na 19 milionów euro.
Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku, Szymański zostanie kolejnym Polakiem w barwach Fiorentiny. Wcześniej bar tego klubu bronili m.in. Artur Boruc, Bartłomiej Drągowski czy Krzysztof Piątek.