"Totalna arogancja i pycha". Boniek zrównał z ziemią prokuraturę

Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket via Getty Images / Zbigniew Boniek
Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket via Getty Images / Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek w mediach społecznościowych napisał wiele cierpkich słów o działaniu szczecińskiej prokuratury. Jeden z najlepszych piłkarzy w historii Polski jest oskarżony o działanie na niekorzyść PZPN, którego był prezesem.

W tym artykule dowiesz się o:

"Zachowanie Ziobrowej prokuratury w Szczecinie godne politowania. Zarzuty postawiane to czysta herezja i absurd. Poza tym nie chcą nawet przesłuchiwać ważnych świadków. Boją się o swój domek z cart. Totalna arogancja i pycha. Robią co chcą i jak chcą, żałosne" - wpis o takiej treści Zbigniew Boniek zamieścił we wtorek (10.12) w serwisie X (pisownia oryginalna).

Przypomnijmy, że 68-latek we wrześniu stanął przed szczecińską prokuraturą w roli świadka, a następnie otrzymał status oskarżonego. Zarzucono mu, że od listopada 2014 roku do sierpnia 2021 działał na szkodę PZPN, którego wówczas był prezesem. Zdaniem śledczych miał podpisać fikcyjną umowę sponsorską, która spowodowała przekraczające milion złotych straty dla PZPN. Przed prokuraturą stanęło również kilku innych byłych przedstawicieli związku.

Boniek nie przyznał się do winy. W oświadczeniu, które jego prawnik przekazał Wirtualnej Polsce, dowodził, że wspomniana umowa przyniosła PZPN duże korzyści finansowe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol

"Prokuratura działa, mimo że według mnie nie ma pokrzywdzonego - PZPN nie czuje się pokrzywdzony, gdyż na sprawie zarobił miliony. Zarzuty opierają się na nieistotnych kwestiach z punktu widzenia interesów związku. Sam prokurator oświadczył, że nie przewiduje komunikatów prasowych, dlatego uznałem, że publiczna debata jest bezcelowa. Niestety, stało się inaczej" - czytamy.

"Według zarzutu szkoda miała wynieść 1 mln 16 tys. zł, co celowo przekracza ustawowy próg, aby móc postawić zarzut. Związek zarobił jednak na tej umowie blisko 20 mln zł. Sprawa była badana przez prawników związku i nie wykryto żadnych nieprawidłowości"- przekonywał. Poinformował również, że to on sam wystąpił o ustalenie terminu przesłuchania, a także podkreślił, że w jego odczuciu sprawa ma podłoże polityczne. Pełne oświadczenie znajdziecie TUTAJ.

Dwa miesiące później adwokat Zbigniewa Bońka złożył wniosek o ponowne przesłuchanie swojego klienta. Został on uwzględniony przez prokuratora. W listopadzie poinformowano też, że śledztwo ma zakończyć się jeszcze przed końcem roku. Wtedy do sądu zostanie skierowany akt oskarżenia. Bońkowi grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Komentarze (10)
avatar
Marek Matusiak
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan Zbyszek to super gość. Jeden z nielicznych autorytetów w naszej piłce.
Znam go kupe lat, więc wiem co mówię. 
avatar
Endi 499
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ten rudy złodziej juz dawno powinien siedziec za to co nawyrabiał z Polskim futbolem.
On go po prostu zniszczył.
Zniszczył polską ligę a także reprezentacje.
Jego prezesura to nieporozumienie.S
Czytaj całość
avatar
Möchomorek
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ot tak mi się przypomniało sprzed 2 lat 
avatar
Ksawery Darnowski
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niewinni nie mają się czego bać. 
avatar
Liwio111
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Nie podlizuj się lizusie obecnej władzy. Od roku rzadzi Tusk i Bodnar pseudo cwaniaczku. Znamy te numery tak jak ręczyłeś za Platiniego drobnego złodziejaszka.