Niedawno pojawiły się głosy, że Ruben Amorim, który w listopadzie objął Manchester United, planuje przeprowadzić rewolucję w składzie zespołu. Dziennikarze "El Nacional" przekonują, że ma ona dotyczyć również obsady bramki. Andre Onana gra bowiem w kratkę i znakomite mecze przeplata prostymi błędami.
Jednym z kandydatów na nowego golkipera klubu jest Marcin Bułka. Zawodnik OGC Nice od wielu miesięcy utrzymuje równą i wysoką dyspozycję. W tym sezonie wystąpił w 21 meczach swojego klubu we wszystkich rozgrywkach. Puścił w nich 33 bramki i trzy razy zachował czyste konto.
Według "El Nacional" Manchester United będzie skłonny zapłacić za Bułkę nawet 20 milionów euro. Klub z Old Trafford ponoć chce ściągnąć Polaka już zimą.
Spekulacje o transferze 24-letniego golkipera potęguje jego sytuacja kontraktowa. Umowa Bułki z Nice wygasa pod koniec przyszłego sezonu. Sam zainteresowany przyznał co prawda, że prowadzi rozmowy z obecnym pracodawcą, jednak dotychczasowe propozycje go nie satysfakcjonowały. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, Nice latem przyszłego roku będzie miało ostatnią szansę, by zarobić na sprzedaży swojego podstawowego bramkarza.
Dodajmy, że Bułka już kilka miesięcy temu był łączony z przenosinami do Manchesteru United. W marcu o zainteresowaniu "Czerwonych Diabłów" 25-latkiem informował Mateusz Borek. Ostatecznie transakcja nie doszła jednak do skutku. Przyszłość polskiego bramkarza powinna wyjaśnić się w najbliższych miesiącach.
ZOBACZ WIDEO: Ostry kąt? Żaden problem! Popisał się cudownym trafieniem