Reprezentant Polski, który nie zdołał przebić się ani w Unionie Berlin, ani w Holstein Kiel, zmaga się z trudną sytuacją sportową. Choć transfer do beniaminka Bundesligi dawał nadzieje na regularne występy, Tymoteusz Puchacz po obiecującym początku stracił miejsce w składzie.
Ostatecznie trener Marcel Rapp przestał go uwzględniać w kadrze meczowej, nawet przy braku problemów zdrowotnych. To tylko sprawia, że Polak zacznie rozglądać się za nowym klubem i rozważy wszelkie oferty.
Puchacz najpewniej zmieni pracodawcę już zimą. Według informacji na platformie X opublikowanych przez profil FootballScout swe zainteresowanie wyraziły dwa znane zespoły.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Są to 1.FC Kaiserslautern, które pamięta jego dobrą postawę podczas poprzedniego wypożyczenia i widzi w nim wartościowe wzmocnienie, a także Istanbul Basaksehir, bazujący na doświadczeniach Polaka z Trabzonsporu, gdzie zdobył mistrzostwo Turcji.
W konktekście Puchacza sporo mówi się o możliwym powrocie zawodnika do Lecha Poznań. Tomasz Włodarczyk z redakcji Meczyki.pl podkreśla, że transfer nie jest wykluczony. Na ten moment jednak to Kaiserslautern i Basaksehir wydają się najbardziej zdeterminowane, aby zapewnić sobie usługi reprezentanta Polski.