Ucieszył się po losowaniu eliminacji MŚ. Nagle padło "katastrofa"

Getty Images / Na zdjęciu: reprezentacja Polski / Henryk Kasperczak
Getty Images / Na zdjęciu: reprezentacja Polski / Henryk Kasperczak

Reprezentacja Polski zna już rywali w walce o awans do mistrzostw świata w 2026 roku. Henryk Kasperczak w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że ucieszył się po losowaniu, ale ostrzegł przed możliwą katastrofą.

Najgroźniejszym rywalem reprezentacji Polski w walce o awans do mistrzostw świata będą Hiszpanie lub Holendrzy. O tym, z kim Polacy zmierzą się zadecydują ćwierćfinały Ligi Narodów. Przegrany z tej pary zagra właśnie z Biało-Czerwonymi.

Zdaniem Henryka Kasperczaka korzystniej dla naszej kadry byłoby, gdyby w walce o mundial rywalizowała z Holandią.

- Obie ekipy są silniejsze od nas. Ale ostatnie mecze z Holendrami pokazały, że możemy spróbować z nimi powalczyć. Z Hiszpanami trochę gorzej nam zazwyczaj idzie - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

Pozostałymi rywalami są Finlandia, Litwa oraz Malta. Kasperczak uważa, że to było dobre losowanie dla naszej kadry, a druga pozycja to obowiązek.

- Grupa jest interesująca, przeciwnicy z niższych koszyków są w naszym zasięgu. Brak barażów będzie katastrofą! Nikogo nie możemy zlekceważyć, ale już dziś powinniśmy się przede wszystkim zastanawiać, jak wygrać walkę o pierwsze miejsce - ocenił.

Dodał, że choć na Euro 2024 Polska nie wyszła z grupy, to mecze z Holandią i Francją można zaliczyć do udanych. Jego zdaniem w nich Polacy pokazali charakter i chęć gry o zwycięstwo.

Kasperczak zaapelował także do selekcjonera Michała Probierza, by ten nie szukał już piłkarzy na ilość, a skupił się na jakości w drużynie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty