Co on najlepszego zrobił? Kuriozalny błąd bramkarza Tottenhamu

YouTube / Screen / Tottenham Hotspur / Na zdjęciu: Fraser Forster popełnił kuriozalny błąd w meczu z Manchesterem United
YouTube / Screen / Tottenham Hotspur / Na zdjęciu: Fraser Forster popełnił kuriozalny błąd w meczu z Manchesterem United

Fraser Forster na długo zapamięta czwartkowy mecz Tottenham - Manchester United w Carabao Cup. Jednak nie ze względu na swoje spektakularne interwencje, a na dwie fatalne pomyłki w drugiej połowie.

Fraser Forster jest pierwszym bramkarzem Tottenhamu pod nieobecność kontuzjowanego Gugliermo Vicario.

Trudno jednak powiedzieć, by kibice "Kogutów" mogli spać spokojnie. Zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w czwartkowy wieczór.

Co prawda Tottenham wygrał z Manchesterem United 4:3 i awansował do półfinału Carabao Cup, ale Forster zawalił dwa gole. 36-latek zachował się jak niedoświadczony junior.

Jego koszmar zaczął się w 63. minucie, gdy zbyt lekko podał do kolegi z zespołu w polu karnym. Piłkę przechwycił Bruno Fernandes, dograł do Joshuy Zirkzee, a ten spokojnie trafił do siatki. Pech? Przypadek? Brak koncentracji? Mogło się zdarzyć.

Ale siedem minut później Forster przeszedł samego siebie. Miał sytuację pod kontrolą w polu karnym, ale tak długo zwlekał z wybiciem piłki, że w końcu podbiegł do niego Amad Diallo. Forster chciał w końcu wybić, trafił w Diallo i futbolówka znalazła się w bramce. Absolutne kuriozum.

Zobacz, co zrobił bramkarz Tottenhamu (od 5:49)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!

Komentarze (0)