Z uwagi na trwającą wojnę w Ukrainie reprezentacja Rosji w dalszym ciągu jest wykluczona z imprez piłkarskich pod egidą FIFA i UEFA. Drużyna narodowa z kraju agresora nie weźmie więc udziału w eliminacjach do mistrzostw świata w 2026 roku.
Rosyjska federacja, podobnie jak miało to miejsce wcześniej, planuje jednak zapewnić swojej reprezentacji możliwość rozegrania spotkań towarzyskich. Niedawno pisaliśmy, że w gronie potencjalnych rywali znajdują się między innymi Węgry. Premier Victor Orban jest w dobrych stosunkach z Władimirem Putinem, więc opcja ta wydaje się być prawdopodobna.
Okazuje się, że zainteresowanie zmierzeniem się z drużyną kraju agresora wyraziła Turcja. W rozmowie z portalem sports.ru taką informację przekazał rosyjski minister sportu Michaił Diegtiariew.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two
- Właśnie byłem w Stambule. Turecka drużyna narodowa jest zainteresowana i nawet ambasador Turcji złożył propozycje na ten temat. W tym roku przypada 100. rocznica pierwszego meczu pomiędzy reprezentacjami Związku Radzieckiego i Turcji. Dlaczego na przykład w przyszłym roku nie zorganizować meczu z Turcją? Nasze związki piłkarskie pracują nad tym tematem - skwitował.
Reprezentacja Turcji pierwszy mecz w 2025 roku rozegra 20 marca, kiedy powalczy o awans do Dywizji A Ligi Narodów UEFA. Jej rywalem będą... Węgry. Zawodnicy Vincenzo Montelli obecnie zajmują 28. miejsce w rankingu FIFA. W minionych miesiącach zanotowali udany występ w Euro 2024, gdzie dotarli do ćwierćfinału.