Nie ma mocnych na Liverpool. Zabawa i demolka w Londynie

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Liverpool zdemolował kolejnego rywala
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Liverpool zdemolował kolejnego rywala

Liverpool potwierdził mistrzowskie aspiracje. "The Reds" pokonali na wyjeździe West Ham United aż 5:0 i cały czas ze spokojem mogą spoglądać na resztę stawki w Premier League. To był koncert ekipy Arne Slota.

Wiadomo, że w piłce nożnej i ogólnie w sporcie wszystko może się zmienić w jednej chwili, dlatego też nie ma sensu przedwcześnie koronować Liverpoolu, ale to, co robi w tym sezonie drużyna prowadzona przez Arne Slota może działać na wyobraźnię.

A fakty są takie, że "The Reds" mają 45 zdobytych punktów i są na pewnym prowadzeniu w Premier League. Powiedzieć, że są głównym kandydatem do mistrzostwa, to jak powiedzieć, że Mohamed Salah jest dobrym piłkarzem. Słowem: coś oczywistego.

Egipcjanin bawił się w niedzielę w Londynie, zresztą jak cały zespół Liverpoolu. Przy jednej z bramek zanotował fenomenalną asystę, a po chwili drugą zdobył sam.

Przyjezdni mieli wielką przewagę od samego początku, ale na konkrety przyszło nam czekać aż do 30. minuty. Wtedy trochę przypadkowego gola strzelił Luis Diaz. No i się zaczęło. Po pierwszym ciosie przyszedł drugi, potem trzeci...

I goście ani myśleli na tym poprzestawać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two

Pewnie się nie dowiemy, co by się stało, gdyby chwilę przed golem Gakpo na 0:2 odrobinę bardziej precyzyjnie z dystansu uderzył Mohammed Kudus. Trafił jednak w słupek, a po chwili gola strzelili goście.

I w drugiej połowie Liverpool nawet przez chwilę nie pomyślał, że trzeba zaciągnąć hamulec i nieco zwolnić. Wręcz przeciwnie.

Ale tak naprawdę West Ham sam zapraszał gości do zabawy. Trent Alexander-Arnold. Niby każdy wie, że dysponuje świetnym strzałem, a w 54. minucie rywale zostawili mu tyle miejsca, że po drodze mógł jeszcze zamówić sobie pizzę, a i tak pewnie nikt by do niego nie doskoczył. Anglik huknął niczym z armaty, był jeszcze rykoszet i Alphonse Areola nawet nie zareagował.

Były oczywiście kolejne szanse, choć niewykorzystane. Pewnie gdyby Liverpool potrzebował, to strzeliłby kolejne gole. A tak - zwłaszcza w końcówce - można było dostrzec nieco bardziej ekonomiczny tryb. Ostatecznie i tak wygrana była jeszcze bardziej okazała - w 84. minucie wynik ustalił Diogo Jota, a kolejną świetną asystę zanotował Salah, który przeprowadził efektowny rajd przez pół boiska.

W spotkaniu nie wziął udziału poobijany Łukasz Fabiański. I chyba dobrze na tym wyszedł. Uniknął kompromitacji i pewnie wróci do bramki, gdy tylko dojdzie do siebie.

West Ham United - Liverpool FC 0:5 (0:3)
0:1 Luis Diaz 30'
0:2 Cody Gakpo 40'
0:3 Mohamed Salah 43'
0:4 Trent Alexander-Arnold 54'
0:5 Diogo Jota 84'

Składy:

West Ham: Alphonse Areola - Vladimir Coufal (46' Jean-Clair Todibo), Aaron Wan-Bissaka, Konstantinos Mavropanos, Maximilian Kilman, Emerson - Lucas Paqueta, Edson Alvarez (46' Niclas Fuellkrug), Carlos Soler (73' Andy Irving), Mohammed Kudus (81' Luis Guilherme) - Jarrod Bowen (60' Crysencio Summerville).

Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joe Gomez (37' Jarell Quansah), Virgil van Dijk, Andrew Robertson (74' Kostas Tsimikas) - Mohamed Salah, Ryan Gravenberch (57' Wataru Endo), Alexis Mac Allister, Curtis Jones (74' Harvey Elliott), Cody Gakpo (58' Diogo Jota) - Luis Diaz.

Sędzia: Anthony Taylor.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Liverpool FC 18 14 3 1 45:17 45
2 Nottingham Forest 19 11 4 4 26:19 37
3 Arsenal FC 18 10 6 2 35:16 36
4 Chelsea FC 18 10 5 3 38:21 35
5 Manchester City 19 9 4 6 32:26 31
6 AFC Bournemouth 19 8 6 5 29:23 30
7 Newcastle United 18 8 5 5 30:21 29
8 Fulham FC 19 7 8 4 28:25 29
9 Aston Villa 18 8 4 6 26:29 28
10 Brighton and Hove Albion 18 6 8 4 27:26 26
11 Tottenham Hotspur 19 7 3 9 41:28 24
12 Brentford FC 18 7 3 8 32:32 24
13 West Ham United 19 6 5 8 23:35 23
14 Manchester United 18 6 4 8 21:24 22
15 Crystal Palace 19 4 8 7 20:27 20
16 Everton 18 3 8 7 15:24 17
17 Wolverhampton Wanderers 19 4 4 11 31:42 16
18 Leicester City 19 3 5 11 22:42 14
19 Ipswich Town 18 2 6 10 16:33 12
20 Southampton FC 19 1 3 15 12:39 6
Komentarze (0)