Największa nadzieja reprezentacji Polski. Oto co musi zrobić

WP SportoweFakty / Kuba Duda
WP SportoweFakty / Kuba Duda

Rok 2024 nie był specjalnie udany dla polskiej piłki, ale indywidualnie znalazłoby się paru zawodników, którzy zanotowali progres. Jednym z nich bez wątpienia jest Kacper Urbański. U niego w ostatnim czasie dużo się zmieniło na lepsze.

Jakiś czas temu słyszała o nim rodzina, znajomi i ewentualnie ludzie bardzo wnikliwie interesujący się polską oraz włoską piłką. Dziś nie przejdzie niezauważony ulicą.

Jeśli można powiedzieć o jakimś zawodniku, że wszedł do reprezentacji Polski z drzwiami, a nawet z futryną, to Kacper Urbański zdecydowanie jest dobrym adresatem.

Za nim kapitalny rok.

Niedawno portal CIES Football Observatory przedstawił zestawienie 100 najdroższych piłkarzy do 21. roku życia i Urbański zajął 97. miejsce z wyceną 15 milionów euro.

Jeszcze grając w Lechii Gdańsk mówiło się o nim w samych superlatywach. Perełka. Wielki talent. Debiutował w polskiej Ekstraklasie w wieku 15 lat 105 dni. Wyjechał do Włoch i ukształtował się piłkarsko, podszkolił taktycznie.

Został powołany do reprezentacji Polski, zagrał w mistrzostwach Europy, a w piłce klubowej awansował do Ligi Mistrzów i spełnił marzenie z dzieciństwa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"

Kariera przyspieszyła w nieprawdopodobnym tempie. Sporo zawdzięcza rodzicom, którzy zostawili w Polsce wszystko i wyjechali razem z nim do Włoch.

Ofert miał całe mnóstwo, niektóre z dużo większych klubów, ale Bologna FC miała na niego jasno określony plan.

- Kulisy zostawimy dla siebie, ale to były naprawdę duże marki. Zapewne niektórzy rodzice by się skusili, bo nazwy robiły wrażenie, jednak nam zależało na tym, aby Kacper miał kontakt z pierwszym zespołem. Mówiąc wprost, żeby z nim trenował. Te duże marki nie mogły nam tego zagwarantować, a my chcieliśmy iść krok po kroku. Stąd właśnie wybór Bologni. Tam Kacper trafił na Thiago Mottę i wyszło super. Bo to pierwszy trener, który w pełni mu zaufał w seniorskiej piłce - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Przemysław, ojciec Kacpra.

Bez wątpienia jest okryciem 2024 roku. Jest zewsząd chwalony. W ciepłych słowach wypowiada się o nim nie tylko Michał Probierz, ale i przeróżni eksperci i byli reprezentanci.

- Rzadko w Polsce spotyka się takie talenty - mówił o nim Wojciech Szczęsny w podcaście u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego.

- Wszedł bez kompleksów do drużyny. Nie tylko dobrze sobie radzi, ale co najważniejsze pokazał, że może być jednym z liderów. Ten chłopak jest odważny. Bierze na siebie ciężar gry. Nie boi się odpowiedzialności. Patrzy się na niego z przyjemnością - to z kolei słowa Jacka Krzynówka.

Problemy? Po odejściu trenera Motty do Juventusu Urbański przestał regularnie pojawiać się na boisku. W obecnym sezonie dostaje niewiele szans. Zagrał co prawda w czterech meczach Ligi Mistrzów, natomiast w Serie A - mówiąc delikatnie - nie był pierwszym wyborem na swojej pozycji. Siedem występów i niespełna 250 minut to wynik słaby.

Czego mu życzyć w nowym roku? Transferu do miejsca, gdzie będzie grał regularnie. Talent ma, ale z jakiegoś powodu trener Vincenzo Italiano na niego nie stawia. Chwali go, jednak nie przekłada się to na minuty.

- Powinien iść do klubu, gdzie będzie czuł, że może walczyć o podstawowy skład. Potencjał ma naprawdę duży - podpowiadał mu Zbigniew Boniek parę tygodni temu.

Kacper, uciekaj z Bolonii.

Tomasz Galiński, WP SportoweFakty

Komentarze (5)
avatar
xxx xxx
1.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaka gwiazda. Oglądałem nie jeden mecz i nic ciekawego nie reprezentuje. Jest wielu lepszych graczy. 
avatar
Paul78
1.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chytry na kase nie na gre w pierwszym skladzie. 
avatar
Mech
31.12.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Talenty ryzykują w wieku małolatów,a potem grzeją ławę za granicą 
avatar
jerzy gorzko
31.12.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Przedłużył umowę.niepotrzebnie.mogl.przejsc do innej drużyny w lidze i walczyć o wyjście na stadion do gry.a tak będzie grzał ławę.bo trener woli od niego Włochów.