36-letni Robert Lewandowski zakończył rok 2024 na boiskach hiszpańskiej La Liga z 27 golami na koncie (11 trafień zanotował w pierwszej części roku i 16 kolejnych w sezonie 2024/25). To najlepszy wynik w całej lidze.
Ostatnie tygodnie nie były już jednak tak udane zarówno dla naszego napastnika, jak i całej FC Barcelony. Katalończycy na siedem ostatnich spotkań ligowych odnieśli tylko jedno zwycięstwo, przez co stracili prowadzenie w tabeli. Polak zanotował z kolei w tym czasie tylko dwa celne trafienia.
Choć Robert Lewandowski w ostatnich meczach nie błyszczał jak wcześniej, wciąż zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców z 16 bramkami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
"Lewandowski dominuje w walce o trofeum Pichichi w sezonie 2024-2025. Pomimo obniżonej skuteczności w ostatnich meczach zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców z 16 bramkami. Raphinha ma 11 goli, a Kylian Mbappé jest trzeci z 10 golami" - czytamy w katalońskim "Sporcie".
FC Barcelona zmierzy się 4 stycznia z Barbastro w Pucharze Króla. Kolejną szansę na zwiększenie dorobku bramkowego w lidze hiszpańskiej, kapitan reprezentacji Polski będzie miał 18 stycznia w meczu przeciwko Getafe.
"Polak zaczął świetnie, ale w ostatnich siedmiu meczach zdobył tylko dwa gole. To dodało skrzydeł jego rywalom. Raphinha jest jednak daleko" - dodaje "Sport".