"Wszyscy tak myśleliśmy". Szczęsny zderzył się ze ścianą

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto/Ion Alcoba Beitia / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Inaki Pena
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto/Ion Alcoba Beitia / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Inaki Pena

W założeniu Wojciech Szczęsny do końca sezonu miał być numerem "jeden" w bramce FC Barcelony, ale musiał uzbroić się w cierpliwość. Lokalna dziennikarka nie kryje zaskoczenia faktem, że polski golkiper jeszcze nie zadebiutował.

Jesień była niczym rollercoaster dla Wojciecha Szczęsnego i jego fanów. Wybitny Reprezentant Polski pod koniec sierpnia ogłosił zakończenie kariery, chociaż już wtedy Michał Probierz przekonywał, że 34-latek nie wytrzyma długo na piłkarskiej emeryturze.

Sprawy potoczyły się szybciej niż mógł przypuszczać selekcjoner kadry. Kiedy nagle okazało się, że kapitan FC Barcelony Marc-Andre ter Stegen będzie pauzował przez wiele miesięcy po zerwaniu więzadeł krzyżowych, Robert Lewandowski niezwłocznie wykonał telefon do swojego dobrego znajomego.

Szczęsny uznał, że - niezależnie od okoliczności - FC Barcelona to klub, któremu nie sposób odmówić. Po wznowieniu kariery bramkarz złożył podpis pod kontraktem obowiązującym do końca czerwca obecnego roku.

Minęły trzy miesiące, a Szczęsny w dalszym ciągu nie zaliczył oficjalnego debiutu w barwach "Blaugrany". Nie brakowało problemów na początku pobytu golkipera w klubie ze stolicy Katalonii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"

- Wszyscy myśleliśmy, że będzie grał w pierwszym składzie, ale gdy dowiedzieliśmy się, że jego kondycja fizyczna nie jest w 100 procentach optymalna, zrozumieliśmy sytuację - powiedziała nam Anna Nadal z masquepelotas.es.

W miejsce kontuzjowanego ter Stegena do "jedenastki" FC Barcelony wskoczył Inaki Pena. Nawet po zakontraktowaniu Szczęsnego trener Hansi Flick podkreślał, że nie ma zamiaru rezygnować z Hiszpana.

Zresztą sam Szczęsny w rozmowie z Eleven Sports przyznał, że rozumie decyzję Flicka, ponieważ sam nie wystawiałby się w składzie. Do pewnego momentu Pena był praktycznie bezbłędny.

W grudniu FC Barcelona zaliczyła kilka wpadek i w związku z tym pojawiły się krytyczne głosy pod adresem Peni. Katalończycy mają ogromne kłopoty w defensywie, dlatego nie zachowali czystego konta w sześciu ostatnich meczach na wszystkich frontach.

- Było oczywiście kilka meczów, w których Inaki Pena pomógł drużynie, ale popełnił również kilka błędów. Uważam, że błędy to też część jego pracy jako bramkarza - kontynuowała lokalna dziennikarka.

Czy Pena spłacił kredyt zaufania i zasługuje na miejsce w składzie? W tej kwestii zdania są podzielone. Przychodząc do Barcelony, Szczęsny miał zabezpieczyć kluczową pozycję, natomiast jest coraz bliżej wyczekiwanego debiutu.

- Myślę, że kolejny bramkarz był potrzebny w klubie. Podpisanie kontraktu ze Szczęsnym dawało gwarancję w przypadku kolejnej niefortunnej kontuzji. Niemniej jednak, moim zdaniem, powinien był grać więcej - oceniła Nadal.

Hiszpańskie media wskazują, że debiut Szczęsnego nastąpi w ramach Pucharu Króla. Nasuwa się pytanie czy będzie to jednorazowy strzał, czy jednak były reprezentant Polski w dłuższej perspektywie wygra rywalizację z Peną.

- Jeśli "Tek" (pseudonim Szczęsnego - red.) znajduje w dobrej dyspozycji, zasługuje przynajmniej na szansę. Jeśli dobrze mu pójdzie w Pucharze Króla, jestem pewna, że znowu rozpocznie się debata na temat bramkarzy Barcelony - dodała Anna Nadal.

Spotkanie UD Barbastro - FC Barcelona zostanie rozegrane w sobotę (4 stycznia) o godz. 19. Transmisja na kanale TVP Sport. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z tego wydarzenia.

Rafał Szymański, WP SportoweFakty

Typowanie
Jaki będzie wynik do 90 minuty meczu?
UD Barbastro
:
Typuj wynik
FC Barcelona
Typowanie zakończy się za:
Swoje typy znajdziesz w Panelu Kibica
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
SFtoThebille
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Czy ta cała Polska wierchuszka skończy z tym Szczęsny??? Wasz płacz niczego nie zmieni. 
avatar
Zeitgeist
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Po co wymyslac niestworzone rzeczy? To jedynie pismaki liczyli, ze Szczesny poszedl bronic. 3mln euro w domu nie wysiedzi. 
avatar
Janusz sport
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
14
9
Odpowiedz
jakieś bzdury dalej SZĘSNY ZATRUDNIONY JAKO REZERWOWY NIGDY NIE BEDZIE NR 1 BO OBECNY BRAMKARZ JEDEN Z LEPSZYCH W EUROPIE A SZCZESNY WIDZIMY GDZIE JEGO MIEJSCE I TO SAMO LEWANDOWSKI 
avatar
Suzi Q
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
11
7
Odpowiedz
w moich oczach stracił kłamiąc gdy odchodził i nic tego nie zmieni 
avatar
Katon el Gordo
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Już paru polskich kopaczy przerobiło podobny scenariusz. Połasili się na angaż do dobrego klubu i czcze obietnice grania w podstawowym składzie, po czym zostają zahibernowani na ławce rezerwowy Czytaj całość