Real Madryt odwrócił wynik gry. Gwiazda wyrzucona z boiska!

PAP/EPA / PAP/EPA/Manuel Bruque / Vinicius Junior został antybohaterem meczu
PAP/EPA / PAP/EPA/Manuel Bruque / Vinicius Junior został antybohaterem meczu

W meczu Valencii z Realem Madryt było blisko sensacji. Gospodarze długo prowadzili 1:0. W końcówce, grający w dziesiątkę Królewscy, zdobyli dwie bramki i zwyciężyli 2:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Punktując w zaległym spotkaniu 12. kolejki z Valencią, Real Madryt po raz pierwszy w sezonie zostałby liderem La Ligi. Swoje nadzieje mieli gospodarze, którzy kilka dni temu zmienili trenera.

Osłabiona brakiem kilku ważnych graczy drużyna Valencii weszła w mecz bez żadnych kompleksów. Jako pierwszy zaatakował jednak Real. Strzał Daniego Ceballosa w 6. minucie odbił Stole Dimitrievski.

W kolejnych minutach to miejscowi byli dużo groźniejsi. Thibaut Courtois skutecznie interweniował po uderzeniach Hugo Duro (7. minuta) i pięć minut później Dimitriego Foulquiera.

Gospodarze swego dopięli w 27. minucie. Strzał z pola karnego Javiego Guerry odbił Courtois, a piłkę z bliska do siatki wbił Hugo Duro! Sędziowie jeszcze sprawdzali czy w akcji wcześniej nie doszło do faulu jednego z graczy Valencii. Powtórki pokazywały, że przewinienie mogło mieć miejsce, ale arbiter ostatecznie wskazał na środek.

ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych

Królewscy dopiero w końcówce premierowej odsłony przyspieszyli i zaczęli zagrażać Valencii. W 43. minucie przed świetną szansą znalazł się Ceballos, ale górą z opresji wyszedł Stole Dimitrievski, który nogą odbił strzał w sytuacji sam na sam.

W drugiej części mistrzowie Hiszpanii uzyskali wyraźną przewagę. W 52. minucie, niewidoczny wcześniej, Kylian Mbappe padł w polu karnym popychany przez Cesara Tarregę. Sędzia bez wahania wskazał na "jedenastkę". Do piłki podszedł Jude Bellingham, ale płaski strzał zatrzymał się na słupku.

Goście atakowali i wydawało się, że w 57. minucie dopięli swego. Bellingham zagrał do Mbappe, a ten w sytuacji sam na sam uderzył efektownie do bramki. Radość Królewskich była przedwczesna. Po analizie VAR okazało się, że Francuz znajdował się na niewielkim spalonym. Dziesięć minut później głową z pięciu metrów przestrzelił Rodrygo Goes.

Carlo Ancelotti dokonywał zmian, ale jego zawodnicy odmienić losów gry nie byli w stanie. W 76. minucie kontrolę nad sobą stracił Vinicius Junior. Sprowokowany przez Dimitrievskiego uderzył bramkarza. Po analizie VAR sędzia wyrzucił gracza Realu z boiska.

Osłabiony zespół z Madrytu atakował, ale miał problemy z kreowaniem szans. Udało się w 85. minucie. Bellingham zagrał do wprowadzonego kilka minut wcześniej na boisko Luki Modricia, a ten w sytuacji sam na sam uderzył obok bramkarza do siatki.

Sędzia doliczył aż dziewięć minut. Real miał problemy z kreowaniem szans, ale w 96. minucie zadał cios. Po fatalnym zagraniu Foulquiera, Bellingham znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i uderzył do siatki. Zmęczona Valencia mogła odpowiedzieć w ostatniej akcji meczu, kiedy strzał Luisa Rioji z ok. 22 metrów zatrzymał się na poprzeczce.

Real Madryt został liderem La Ligi, o dwa punkty wyprzedza Atletico (zespół ma jeden mecz mniej rozegrany) i o pięć FC Barcelonę.

Valencia CF - Real Madryt 1:2 (1:0)
1:0 - Hugo Duro 27'
1:1 - Luka Modrić 85'
1:2 - Jude Bellingham 90+6'

W 55. minucie Jude Bellingham nie wykorzystał rzutu karnego (uderzył w słupek).

Składy:

Valencia CF: Stole Dimitrievski - Cristhian Mosquera, Dimitri Foulquier, Cesar Tarrega, Yarek Gąsiorowski (88' Jesus Vazquez) - Diego Lopez (67' Sergi Canos), Javi Guerra (67' Hugo Guillamon Sanmartin), Enzo Barrenechea, Luis Rioja - Andre Almeida (88' Dani Gomez), Hugo Duro.

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Antonio Ruediger, Aurelien Tchouameni, Ferland Mendy (68' Brahim Diaz) - Rodrygo Goes (68' Eduardo Camavinga), Federico Valverde, Dani Ceballos (80' Luka Modrić), Jude Bellingham (90+7' Raul Asencio) - Kylian Mbappe, Vinicius Junior.

Żółte kartki: Canos, Dimitrievski (Valencia) oraz Ceballos, Vazquez, Modrić (Real).

Czerwona kartka: Vinicius Junior (Real) /79', za uderzenie rywala/.

Sędzia: Cesar Soto Grado.

Komentarze (22)
avatar
Axolotl
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Vini pokazuje przynajmniej zaangażowanie i że mu zależy a nie stoi, macha łapami i stroi fochy jak gwiazdeczka Barcelony. 
avatar
Axolotl
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Real grając w dziesiątkę odwrócił wynik i wygrał. To jest prawdziwa klasa! Takie rzeczy się często nie zdarzają. Barcelona gra w dziesiątkę zawsze, bo magistra trudno uznać za jedenastego zawod Czytaj całość
avatar
Gerard Młodkowski
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
szkoda że czarnej karki niema gość jakby z rok posiedział na ławerczce to może,,, by zrozumiał,,,,,ganster boiskowy 
avatar
dzystek
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
jaka słaba ta Valencia ! oby się już nie podnieśli ,a Real jak Niemcy nawet w 9 by ten mecz wygrali 
avatar
Zbigniew Szymczak
4.01.2025
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Ten Vinicius to boiskowy bandyta