Mecz na Estadio Mestalla długo nie układał się po myśli Realu Madryt. Valencia wyszła na prowadzenie, miała kolejne szanse, a "Królewscy" byli strasznie niemrawi. Jude Bellingham nie wykorzystał rzutu karnego, Kylian Mbappe strzelił gola, ale - jak się okazało - ze spalonego.
Sytuacja Realu pogorszyła się w 79. minucie, gdy czerwoną kartką ukarany został Vinicius Junior. Brazylijczyk został sprowokowany przez bramkarza Valencii Stole Dimitrievskiego, ale to go oczywiście nie tłumaczy.
24-latek uderzył swojego rywala i sędzia po interwencji VAR wyrzucił go z boiska. Dimitrievski ujrzał jedynie "żółtko".
Vinicius wpadł po tym wszystkim w furię. Nie mógł się pogodzić z decyzją arbitra. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby nie powstrzymali go koledzy z drużyny, a konkretnie Antonio Ruediger, który grzecznie odprowadził go do szatni.
Osłabił drużynę, choć paradoksalnie wpłynęło to na nią korzystnie. Real po pięknej akcji doprowadził do wyrównania, a w doliczonym czasie gry wykorzystał kompromitację defensywy Valencii i finalnie wraca do domu z kompletem punktów.
Zobacz zachowanie Viniciusa:
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych
Chyba pierwszy raz w historii pilkarz bezmozgowiec ktory wygral niedawno plebiscytu najlepszego pilkarza swiata.
Oby w kolejnych plebiscytach nie wygra juz Czytaj całość