Łączono go m.in. z Rakowem Częstochowa, Śląskiem Wrocław, Widzewem Łódź, Legią Warszawa, z paroma klubami zagranicznymi, ale on postanowił zostać.
Łukasz Masłowski nadal będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego Jagiellonii Białystok. Podpisał nowy kontrakt, obowiązujący do końca sezonu 2026/27. To bez wątpienia kluczowy ruch Jagiellonii w zimowym oknie transferowym.
Masłowski jest jednym z najlepszych dyrektorów sportowych w Polsce. Doskonale sprawdził się w tej roli w Jagiellonii, a przeprowadzone m.in. przez niego transfery w poprzednim sezonie doprowadziły do tego, że klub zdobył pierwsze w historii mistrzostwo kraju.
Masłowski jest dyrektorem sportowym Jagiellonii od 2021 roku. To on odpowiada za transfery i sprowadzenie do Białegostoku takich zawodników, jak Afimico Pululu, Darko Curlinov, Adrian Dieguez czy Dominik Marczuk.
- To nie jest koniec, to nawet nie początek końca, ale to może być koniec początku. Zdobycie mistrzostwa Polski to piękna chwila w historii klubu, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze wiele pracy, by Jagiellonia na stałe zagościła wśród najlepszych. Cieszę się, że mogę być częścią tej społeczności i wspólnie z radą nadzorczą, zarządem, drużyną, sztabem oraz kibicami budować przyszłość naszej Jagiellonii - powiedział Masłowski.
- Łukasz Masłowski odegrał kluczową rolę w rozwoju Jagiellonii w ostatnich latach. Jego wiedza, profesjonalizm i pasja są nieocenione. Przedłużenie współpracy to sygnał, że nie tylko chcemy utrzymać wysoki poziom, ale również stale podnosić poprzeczkę. Wierzę, że wspólnie z Łukaszem osiągniemy kolejne historyczne sukcesy - dodał przewodniczący rady nadzorczej Wojciech Strzałkowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"